Róża pustyni (Ramzes x moses)

Bonus 1

Tydzeń po wydażeniach nadszedł czas na ślub połoczony z koronacjom Ramzesa. Podani nieprzbwyli tak chetnir jak by było to oczekiwane jednak pustki epełnali goście z krajin boskich

Bogów było wiecej nisz midgarczykóe.
Uroczstoś była bardz wstawna odpywała się wielkiej sali psłacowej

Stoł uginsły się od cierzaru drogich dań a z sówitó spł aw gilady i pasma materjałów.

Na dostraczonych przez bustwa harhaw grali grajkowie.

Wmirjscu tronów stali zakochsni. Ubrani w bisłe szat z srebnymi detalsmi. Głowe Moses zdobił biał welon

Kapłanka podeszła donich z małym noże na msłej  czerwonej poduszce

Ramzes wkonsł nacie na dłoni Moses a omega wkonsł na rence alfy.
Boczym ościsnei swoje dłonie.

-Niech krew wmieszan połoczuy was wtymi i wkażdym inym świecie

-Niech połoczy na wieki wime bogów

Odparli jednogłośnie

Gościw wkrzyneli bijoc brawo

-Wime bogów czyli nas

Potem kapłaka oeineł ich dłoń biał wstegom a tłum poczył skadować. "Gożko"

Now żeńcy połoczyli usta w namietnym pocałuku aż niebrakł im powietrza całowali się namietnie.

Gdy ich usta się rozłoczył podeszł donich ich madka i Szanna. Niosły korony
Fiołkow oka koronwał omega a matka swego syna

Poczy ze łzam w oczach utulił ich

-Jestem dumna. - pogładziłam syna po policzk - bedzesz wielkim króle i meżem z mażeni

  * * *
Ipteza twał w nsj lepsze szzyc daczyli i jedli smskołyki. Rodzestw Mosesa gratulowali mu i nietstepowali na krok. A Ramzes opwiadał młodym bogom jak  to moses jest cudowny

Wszycy bawil się wrecz wśmirnić.

-Ramzes pozwul na cheile

Szanna zawoł kuzna stojoc przy Mosesu
Ten poszed doniej  zaciekawieniem

-Planujrci noc pślubną
- tak ale tylko gdy moja różczka się zgidzi

-Ja chetni ale troche się bojem

-brnde delikatn a tetaz bawmy się to twuj wielki dzień

-Nasz Ramzes nasz wielki dzień

-Tak chłopcy wasz dzień kochani