7

63 3 0
                                    

Ten poranek nadszedł szybko. Po nocnym icydecie. Ramzes nie był wstanie zastoć. Oczekiwał dnia i doglodał kochanka by ten znowu się nie przebudził.

Wsumie był zły na siebie że nie poszed spać odpowiednio wcześniej. Jednak bałsie że gdyby tak był omega nie dostała by odpowiedniej opieki

Z rozmyślań wróciło go dobiero cicha i słotkie

-Dzień dobry muj Panie

Wszepiotane przez Mosesa. Który właśnie się obudził. Wyglodała Doś pogodnie ale jego figlarny uśmiech zniknoł

-Witaj malutki czy wszystko okej?

-Miałem kolejny sen.. Był dziwny widziałem dwie kule ognia złotom i fioletowo. Stały na kołskom i szeptały coś nieznym mi języku. Potem przyprawł postać ludzkom nadal płonęli i byli nie wraźni dało się określić tylko że dziewczyna była fiołkowym ognie a chłopak złotym
Pote zaczęło płakać to dziecko. Dziewczyna wzięła ne na rencę. Tym dzieckiem byłem ja

-dwai bogowie prawił nat twym losem . Cha matka mówiła że oni cie wprali jesteś naznaczony

-Ramzes przestań to nie tak

-Aj jak prorocze sny.. To że przypłnołeś do pałacu to boży plan psuty przez ludzi ale idocy wdobrom stronę

-Nie chcem słyszeć takich głupot oni się kłucil ewidetnie nie doszli do zgody.

-Czekaj oni niedoszli do porozumienia?

-Chyba nie

Ramzes w sekundę zpoważniał. Jego twarz leko z bladła a odech przyspieszył. Jednak nim omeg dostrzegła strach maljoncy się na tważ włacy ten się opanował.

-To nic takiego.. Wsumie to morze być zwykł sen

-Ta ale to było ine nisz dwa wcześniejsze czułem jagby ten sen zesłała mi ta dziewczyna a koszmary ten bug

- Nie martw się tym tylko chodź na śniadanie.

-Nie nie możesz uciekać od tego wiem że to muj ciężar ale pomusz mi go nieść

-Zawsze cie bendem spierać i pędem obok ale co może zrobić wsumie nic

-Pomusz mi odnaleś mój przeznaczenie chcem poznać całam prawdę coś jest ukryte.

-Dobrze bujdzem do świątyni po śniadaniu

-Dobrze muj Panie

-Nie nazwj mnie tak.

Moses cicho zachiotał i poderwał się złoża. Obaj szybko się ubrali. I poszli do sali bieśadnej. Ramzes co razerkał  na złoty łańcuch w swoje dłoni

Róża pustyni (Ramzes x moses)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz