Bonus 2 +18

75 3 4
                                    


Gdy uroczystości dobiegły końca zakochani udali się do swoje spulnej komnaty. Ramzes otwożył drzwi przed swojom ukochaną.

Gdy byli w środku alfa zaczeła rozwiozeać wstegi trzymajonce szate omegi patrzon mu w oczy

-Ramzes czekaj

-Coś nie tak? Zmieniłeś zdanie?

-Nie poprost odłużmy korony i bożuterie

Ramzes uśmirchnoł się blado i szybko bozbył się cieszkich kosztowności w ślad zani ppdożył młodszy gdy złot spoczeał na stole zakochani  zaczeli się całować

Cofajocn  się do tyłu wkońcu wlodoeali na łożu. Ramzes siegnoł po leżoc nieppfal fioletow sprcfik który dostał od kuzynik

-Nie zawcześnie

-Spokojnie chem mieć go pod ręką

Ramzesa sprawnie pozbawił ich ubrań. Zaczołod namietneg obcałoeania tważy i obojczyga omegi. Zistawiał malinki gryz i lizał

Potem zaczoł zchodzić niżej. Ptzygryzał sudki omegi szpał je i mietoliła. Młodszy słodkp jenczał gdy Ramzesa lizał jeg bebek
Gryzł i cał wnencz jeg ud.

Alfea odsuneł się nachwile od omegi i przeczoczhrał jeg ciemne loki

-Odwruć się

-Dobrze

Pisnoł zdszany i czerwony maluch.

-Jesteś asz tak kruch to dopier gra wstepna?

-Wiem...

-To mega urocze. Bedem bardz delikatny

Poeiedzał muskajoc delikatni usta łodszego. Gdy tem połżył się na brzuch zaczoł lizać i klepać jeg pośladki brzygrazać je i całwać.

Jrździł jrkiem z dłusz kregosłupa i przygrysł ucho młofszego. Gażdy grst był w akomamrci słodkich Jenków

- Gotowy?

-Tak

Nowy król włoży swuj jesyk w cisnom szeline omegi. Nastemnie jedn palec i chwile nim poruszał. Obrucił chłobca przodem do siebie gdy wciognoł palec

- siodz okrakiem

-Napeno

-Tak pptem się położym i pamietaj jak boli to mów

-Wiem przecież

Moses usafowił się wygodnie a Ramzesa zaużł dwa palce w specgik s potem w omedze. Rozdziogał  go dług nim wsumoł proncie w ukochaneg. Najpiet jednsk oblsł je specwikiem

Mose był bardzo ciasny i cepł. Omega pisneł hdy poczuł grub członek w sobir

-Wszystko dobrze?

-Tak. Da-j mi chhhwile

Wsabał leko czerwony

- spokojnie narazie ty przejim kotrolr
-Co
-porszaj się tak jak dobie jest dobrze

Omega po chwil przywkła i zaczeła się poruszać wrytm który był dla niej odpowiedni. Młodzy jrnczał jrdnsk dla Ramzes było to troche za mało

-Pzwolisz zwiekszyć obroty?

-Tak ale nie zabardz

-Oczwiście

Ramzes ułożył ich egodnie izaczoł się ppruszać taz szybciej raz wolniej udeżał w proste mslucha ten jrczał i wgnał się wług zaczoł nawet drapać paryenra po plecach

Po 15 mi Ramzes diszedł bisł ciecz wpełniła młodszeg. Chwile po ukochanm doszed i Moses.

Opadli obok siepir

-Wporzodku kchanie

-Tak. To było cudwne
-Cieszem się maludki
-Ale jutro niebedem wstanie chodzić
-To bedem cie nosił na renkach

Po 20 min zgramoli się z łoża i ppszli się wkompać w mleku i krwi. Do kopeli dodal yesz wiel pachocych ziół


Róża pustyni (Ramzes x moses)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz