Rozdział 16 - Lepsza droga?

458 40 8
                                    

Odkąd Wu powiedział Asami o swojej orientacji, a Mako potwierdził słowa swojego chłopaka, zielonooka stała się spokojniejsza. Nawet chłopak dołączył do ich paczki pomimo sprzeciwu Mako. Mimo że ich ojcowie nie odpuścili, tylko wręcz po zobaczeniu że dobrze się dogadują nalegali na bliskość między nimi, oni mieli tylko i wyłącznie koleżeńskie relacje. 
- Dalej nie mogę uwierzyć, że znowu mogę się z tobą spotykać - powiedziała Asami skadając pocałunek Korze
- Ahh te dziewczyny - westchnął Wu patrząc na dość romantyczny widok, opierając się o swojego chłopaka. Cała ich paczka siedziała w nowo poznanym miejscu. Niewielkie jezioro w lesie, który był dość dziki. Nie było ani ścieżek ani parkingów. Nutka strachu oraz niepewności czy zza jakiegoś drzewa nie wyskoczy dzikie zwierze, nadawała miejscu nutkę grozy oraz niepewności. Którą często wykorzystywali Korra i Bolin strasząc swoich towarzyszy. Najlepiej się straszyło ten nocy. Dzisiaj wszyscy wybrali się na biwak. Asami i Wu oczywiście powiedzieli iż jadą sami, aby nie wzbudzić podejrzeń. Dziewczyny siedziały obok jeziora patrząc w tafle wody całując się i tuląc. Wszystko było zbyt piękne aby było prawdziwe. Kiedy tylko dziewczyny wróciły ognisko nie płonęło dalej.
- Daj mi to - powiedziała roześmiana Korra patrząc jak Bolin nieudolnie próbuje rozpalić ogień. Ten mruknął pod nosem, a niebieskooka za pierwszym razem roznieciła ogień.
- Jak?!
- Magia - zaśmiała się dziewczyna siadając na kocu. Wyjazd minął im naprawdę niesamowicie. Wu i Asami wrócili do domu Sato gdzie ich nastroje momentalnie się zmieniły. Ojcowie przeglądali garnitury, a mama Wu pytała się ich jaka sukienka będzie dla Asami odpowiednia. Dziewczyna załamała się tak samo jak chłopak.
- Hej! Może przystopujecie z tym? - zapytał Wu - to dopiero za parę lat
- Lat?! Synku to na końcu tego roku! - miny przyjaciół wyglądałby ducha zobaczyli. KONIEC TEGO ROKU?! POWARIOWALI?!
- Nie za szybko? 
- Nie, Asami w tym roku kończy 19 lat
- A poza tym im szybciej tym lepiej - zaśmiał się Hitoshi. Wszyscy rodzice śmiali się, natomiast nastolatkowie płakali w środku. Dzień po tym musieli iść do szkoły. Ten dzień jednak nie był najlepszym dniem. Można powiedzieć, że to był dzień, który zmienił życie wszystkich uczniów jak i rodziców. Zmienił nawet samego Hitoshiego. 


//czy tylko ja jestem fanem przyjaźni Bolina i Korry?

Boiskowa miłośćOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz