Kiedy tylko Asami sie zaklimatowała zaczęła się rozglądać po domu. Opal i Bolin flirtowali w salonie, Kai i Jinora robili coś w kuchnii, Mako gadał z kimś przez telefon i popijał sake, jacyś chłopacy których nie znała Sato rozmawiali o czymś żywo ze sobą, bliźniaki Desna i Eska również rozmawiali, a Korra opierała się o szafę rozmawiając z jedną z chilliderek. Asami nie miała się o co bać bo od razu gdy niebieskooka zobaczyła że Sato jest w pobliżu, poszedła do niej.
- Prosze prosze, jednak Mako umie zapraszać ludzi - zaśmiała się.
- Ciebie też dobrze widzieć - odpowiedziała jej.
- Tym razem też nie zdążysz na autobus?
- Mieszkam niedaleko - i później zaczęły rozmawiać na wszelkie tematy. Bliźniaki uznały, że skoro Bolin ucieka od dziewczyny to wyjdą, a dwójka chłopaków po opróżnieniu wszystkich widocznych zapasów alkoholu po prostu wszyszła. Mako znany ze swojego niezbyt mocnego umysłu trudniej mu się kontaktowało. Ale bynajmniej wyszło to na dobrze. Butelka po przydała się do nieodłącznej części imprez jaką jest butelka.
- Więc Bolin, prawda czy wyzwanie? - zapytała Korra
- Prawda - westchnął. Nie minęło 10 minut, a biedny chłopak był już umalowany bardziej niż nie jedna modelka.
- Ile miałeś dziewczyn przed Opal - zadała pytanie. Młodszy z braci poczuł na sobie wzrok dziewczyny, gdyż zawsze unikał tego pytania.
- J-jedną - wymruczał.
- Kogo? - ciekawa zadała pytania
- Bliźniaczkę, biedna go zakatowała - zaśmiała się Asami. Gra toczyła się dalej. Nie mogło się obejść bez zeswatania ze sobą Kaja i Jinory.
- Korra, co wybierasz? - zapytała najstarsza córka Tenzina.
- Wyzwanie - powiedziała. W tym czasie wiedziała, że popełniła błąd życia. Brązowooka jakby przewidziała to co się wydarzy, bo uśmiechnęła się zwycięsko.
- Pocałuj Asami - pewnym tonem jej nakazała. Oby dwie dziewczyny spaliły buraka.
- M-może jeednak pytanie? - zaśmiała się nerwowo Asami.
- Oczywiście, kto ci się podoba? - odbiła piłeczkę. Sato kątem oka zobaczyła, że Korra stara sie uspokoić. W pewnym momencie nabrała pewności siebie. Niebieskooka nachyliła się nad Sato i pocałowała ją, tym samym skradając pierwszy pocałunek Asami. Dziewczyna po chwili szoku oddała go, czym wyraźnie zaskoczyła Korre. Kiedy pocałunek został przerwany gra toczyła się dalej. Mako zaproponował nocleg dla wszystkich, na co przystali. Kiedy przestali grać wzięli się za film, horror dokładniej. Bynajmniej każdy poza Mako który miał nastrój do picia. Nikomu to nie przeszkadzało. Po seansie w którym Asami na niektórym momentach wtulała się w ramie Korry, Jinora ścickała Kai'a za rękę, a Bolin tulił się do Opal wypadało iść spać. Zegar wskazywał już grubo po 3. Asami kładła się spać do pokoju wskazanego przez Bolina. Chciała bynajmniej bo był tam pijany Mako. Sato próbowała go wynieść z pokoju ale na marne. Chłopak tylko się wściekał się i odpychał dziewczyne. W końcu wstał i uderzył ją. Jęknęła przkładając rękę do bolącego policzka. W końcu przykuł dziewczyne do ściany. Nie wiadomo co by się stało gdyby nie Korra i Kai.
- Kai weź ją do mojego pokoju - nakazała dziewczyna siłując się ze starszym z braci. Sato dostała lód na policzek.
- Nie powinno byś śladu - powiedział Kai wstając- nie masz się czego już bać, Korra będzie spać z tobą.
Asami ponownie spłonęła. Ona i jej miłość w jednym łóżku?! Kiedy niebieskooka wróciła,
zielonooka spaliła się niemiłosiernie.
- Dobranoc - powiedziała Korra.
- D-dobranoc - wyjąkała dziewczyna. Nie wiadomo czy specjalnie czy nie ale po paru minutach młodsza dziewczyna poczuła czyjąś rękę na biodrze.
- W sumie i tak śpi - szepnęła do siebie Asami i pocałowała Korrę w policzek. Zaśmiała się gdy ta uśmiechnęła się przez sen. Wtuliła się w ciało starszej dziewczyny i zasnęła momentalnie, z nadzieją że jeszcze kiedyś tak zaśnie.
CZYTASZ
Boiskowa miłość
Fiksi RemajaAsami jest chilliderką w swoim liceum. Dobrze się uczy, ma dużo znajomych oraz pasję. Jest zakochana w Korze która gra w zespole football'owym. Jest jednak nieśmiała w stosunku do niej. Czy to nie będzie przeszkodą w wyznaniu jej miłości? A może kto...