Alice zaparkowała w cieniu i we trzy pobiegłyśmy w stronę Edwarda i Belli, którzy się przytulili. Serce ścisnęło mnie na ten widok, ale nałożyłam sztuczny uśmiech na twarz, w ciągu kilku ostatnich miesięcy nauczyłam się tego robić bezbłędnie
-Dziewczyny-szepnął Edward i każdą z nas przytulił, ale miałam wrażenie , że to nasz uścisk trwał najdłużej
Kiedy Rose miała się odezwać usłyszałam głos
-Aro kazał mi sprawdzić co tak długo ci idzie, ale widzę , że zrezygnowałeś
Wszyscy odwróciliśmy się s stronę głosu. Przed nami stałą niska blondynka, o przeraźliwie białej cerze i czerwonych oczach , i właśnie w tedy zdałam sobie sprawę, że w wizji , którą miałam przed balem, widziałam Volturi
-Jane- odezwał się Edward
-Oni chcą cię widzieć Cullen-odezwała się szorstko
Edward odwrócił się w naszą stronę i powiedział:
-Hope, Bella, dlaczego nie pójdziecie się cieszyć festiwalem?
-O nie, one mają iść, wy wszyscy-powiedziała z lekko strasznym uśmiechem
Zauważyłam, że w naszą stronę zmierza kolejny wampir z wizji
- Gotowi?-zapytał z szerokim uśmiechem, który nie zwiastował niczego dobrego
Poczułam jak Rose i Alice łapią mnie za dłonie i ruszyłyśmy za Jane i chłopakiem, którego nie znam imienia. Wsiedliśmy do windy nie odzywając się nawet słowem
Z windy wysiedliśmy tylko my i Jane, tajemniczy chłopak został.
Szliśmy korytarzami i minęliśmy turystów, zrobiło mi się słabo kiedy domyśliłam się do czego zostaną wykorzystani. Blondynka otworzyła wielkie złote drzwi i naszym oczom ukazała się sala królewska, a na trzech tronach siedzieli trzej królowie
-Siostrzyczko, kazano ci przyprowadzić jednego , a przyprowadziłaś czterech i pół, co za grzeczna dziewczynka-odezwał się, brunet, który chyba był jej bratem
Wzrok królów spoczął na nas
-Co za szczęście, Bella jednak żyje! Uwielbiam szczęśliwe zakończenia-wykrzyknął środkowy, wstając z tronu, aby podejść bliżej
Całą drogę miał na twarzy uśmiech ,a kiedy podszedł do nas chwycił dłoń Edwarda
-To ciekawe-powiedział ,jego oczy lekko się zamgliły
-Aro czyta myśli przez dotyk-wyjaśnił nam Edward
Kiedy skończył miał oczy szeroko rozszerzone, popatrzył na Belle, ale jego wzrok spoczął na mnie, a jego uśmiech się poszerzył, nie wiedziałam, że to jeszcze możliwe
-Podaj mi rękę kochanie-zwrócił się do mnie i wyciągnął, moją dłoń z ręki Alice. Kiedy dotknął mojej ręki przed oczami pojawił mi się kolor zielony i słyszałam swoje nie wyraźne myśli
-Banshee, Jasnowidz i Widmo, fascynujące
Kiedy to powiedział wzrok pozostałych , królów spoczął na mnie, czułam się cholernie nieswojo.
Rozejrzałam się wzrokiem po sali, Bliźniaki stały przy tym starzej wyglądającym królu, Rose była przytrzymywana przez jakiegoś mięśniaka, a ALice prze tego tajemniczego . Blond włosy król patrzył na mnie z dziwnym blaskiem w oku, oraz lekkim uśmiechem, przez co żołądek poszedł mi do gardła, z obrzydzenia.
-Teraz ty Bella- i chwycił rękę siostry, aby po chwili odsunąć się z kwaśną miną
-Blokujesz mój dar, Jane
Dziewczyna skupiła swój wzrok na Belli, ale Edward zasłonił ją swoim ciałem i upadł na kolana trzymając się za głowe, zrozumiałam, dziewczyna miał zdolność zadawania bólu .
Umięśniony ,,podszedł'' i szarpnął Edwarda tak , że rozbił schodki przy tronach. Poczułam wiatr na szyji , a po chwili poczułam dłoń na ustach, najprawdopodobniej abym nie krzyczała, należała oda do bliźniaka Jane.
-Felix-powiedział Aro
Felix miał już odrywać głowe Edwarda , kiedy Bella zaczęła krzyczeć
-Stop! Proszę nie! Przestań! -Aro podniósł rękę i odwrócił się w stronę siostry
-Niesamowite! Oddałabyś życie za jednego z nas, potwora, monstrum bez serca, to urocze
-Nie znasz go-odpowiedziała hardo- usłyszałam lekki chichot przy uchu
-Jestem Alec, tak przy okazji-szepnął mi do ucha
-Jane- powiedział znów Aro
Jane skupiła się na mojej siostrze, ale nic się nie stało
-Odpychasz nasze dary, Hope kochanie-zwrócił się do mnie, a mnie przebiegły dreszcze obrzydzenia...CDN
(tradycja: sorki za błędy)
ZuzuRiddle
CZYTASZ
Obiecaj Mi | Jasper Hale [2]
VampirePo sytuacji z Jamesem, myślałam , że nareszcie będziemy mieć spokój. Nie wiedziałam jak bardzo się myliłam, ale tak chyba jest zawsze, bo w końcu ,,wszystko co dobre szybko się kończy'' Nazywam się Hope Swan i zapraszam cię na drugą część mojej pokr...