Rozdział: 3

174 10 0
                                    

Tsukino zaprowadziła Boruto do jakiegoś pałacu, chwilę później przed nim pojawił się mężczyzną (miał białe włosy, bladą cerę, ubrany w biały płaszcz)

-Nareszcie się spotykamy Boruto Uzumaki.

-Kim jesteś?

-Nazywam się Toneri Otsutsuki, i jestem tym który zajmie się twoim treningiem, czy chcesz stać się silniejszy?

-Oczywiście

-W takim razie chodź za mną, ty również Tsukino

-Hai

Toneri zaprowadził Boruto i Tsukino do jakieś sali, wewnątrz była nieskończona biała przestrzeń. Kiedy tylko blondyn tam wszedł od razu padł na glebę.

-Co jest do cholery?

-Tutaj grawitacja jest dziesięć razy silniejsza niż na ziemi, twoim pierwszym treningiem jest przywyczajenie się to niej.

I tak Boruto rozpoczął swój pierwszy trening pod okiem Toneriego. W międzyczasie w Konoha odbywał się finał egzaminu na chuunina, który został przerwany przez pojawienie się dwóch istot

-Znalazłem cię lisie

Naruto i Sasuke natychmiast pojawili się na arenie

-Wy musicie należeć do klanu Otsutsuki, czego chcecie? - spytał Hokage

-Przybyliśmy zabrać twoją chakre

-Oni zbierają chakre, by zrobić z nich specjalne pigułki, tak wywnioskowałem z zwoju, który znalazłem - dodał Sasuke

Momoshiki stworzył nad sobą gigantyczną kule ognia, Naruto wszedł w tryb ogoniastej bestii

-Sasuke, zabierz stąd dzieciaki

-Jasne

Momoshiki zrzucił kule na arenę, Naruto aktywował powłokę Kuramy chwytając nią, chwilę później kula eksplodowała całkowicie niszcząc arenę.

Jakiś czas po ataku Momoshikiego, Sasuke miał zamiar wyruszyć by uratować przyjaciela, jednak na jego drodze stanął Hakiro

-Wyruszasz by uratować Naruto?

-Tak

-Proszę wziąć mnie ze sobą

-Dlaczego?

-Ponieważ mam dużo informacji odnośnie tych, którzy dziś zjawili się i porwali Hokage

Sasuke przez chwilę zastanawiał się, koniec końców zgodził się. Otworzył portal swoim Rinnenganem do którego wskoczyli. W tym czasie Momoshiki zabierał chakre Naruto

-Idzie dłużej niż sądziłem

W tym momencie pojawili się Sasuke i Hakiro uwalniając Naruto.

-Proszę prosze, nie sądziłem że zjawisz się tu Hakiro.

Słysząc znajomy głos brunet odwrócił się i ujrzał zakapturzoną postać

-Ty

-Znasz go?

-Można tak powiedzieć

Hakiro aktywował swojego Mangekyo Sharingana rzucając się na zakapturzoną postać, jednak zdołała zablokować każdy jego atak po czym odrzucił go kopniakiem w brzuch

-Znam cię jak mało kto, cokolwiek zrobisz to jest bezsensu

-Tak sądzisz

Nagle Hakiro zniknął mu z oczu, sekundę później pojawiając się za nim i przywalając mu Rasenganem w plecy wbijając w ziemię, kiedy zakapturzony mężczyzna się podniósł jego kaptur opadł ukazując blond włosy, róg wystawiający z czoła a prawym oku Byakugana, to co wszystkich zaskoczyło prócz Hakiro to charakterystyczna twarz z wąsikami na polikach

-N...niemożliwe - powiedział Naruto

-Teraz wszystko nabiera sensu - dodał Sasuke

-Wreszcie ujawniłeś się Momoshiki

Dwa ObliczaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz