Rozdział: 28

57 4 0
                                    

Następnego dnia Boruto razem ze swoim uczniem stanęli na przeciw siebie

-Co dziś zrobimy sensei? - spytał Tayuro

-Na początek urządzimy sparing, użyj swojego Kekei Genkai by mnie zaatakować.

Tayuro skinął głową wystawiając przed siebie ręce, po chwili stworzył przed sobą kilkadziesiąt kryształowych ostrzy, które posłał na mistrza. Boruto starał się ich unikać, chociaż kilka drasnęło go, blondyn teleportował się za niego, Tayuro stworzył za sobą ścianę z kryształu powodując że Boruto w nią uderzył.

-Nieźle, ale... - powiedział znikając się w kłębie dymu

Prawdziwy w mgnieniu oka pojawił się przed dziesięciolatkiem powalając go na ziemię

-Jeszcze dużo pracy przed tobą, mimo wszystko całkiem nieźle posługujesz się swoim Kekei Genkai. - powiedział Boruto podając rękę Tayuro pomagając mu wstać

-Dziękuję, sensei.

W tym momencie na polane przybiegła Sarada, która przyniosła koszyk z jedzeniem

-Boruto, Tayuro! - krzykneła machając ręką

-O Sarada co ty tu robisz?

-Twoja mama powiedziała że udałeś się na trening, pewnie jesteście głodni więc zrobiłam przekąski.

-Dzięki

Cała trójka usiadła przy drzewie delektując się kanapkami Sarady. Po zjedzeniu Boruto i Tayuro wrócili do treningu, blondyn postanowił nauczyć go kilku swoich technik między innymi Kage Bushin, Sarada siedziała i obserwowała ich poczynania

Kiedy zrobiło się późno wrócili do domu, po drodze spotkali Mitsukiego, Boruto powiedział o turnieju i zaproponował by wziął w nim udział

-W porządku, zgadzam się.

-Świetnie, to jeszcze zostaje dwie osoby.

-Co tam mówisz o turnieju?

Słysząc znajomy głos wszyscy odwrócili się i ujrzeli Kawakiego opartego o drzewo z rękami skrzyżowanymi

-Cóż odbywa się turniej, w którym ważą się losy wiosek.

-Nie musisz mówić więcej, wchodzę w to.

-Czyli została nam jeszcze jedna osoba do zrekrutowania.

Boruto pożegnał się z Saradą po czym razem z Tayuro i Kawakim wrócili do domu.
Tym czasem w innym miejscu Toneri siedział na swoim tronie, nagle w błysku światła pojawiła się jakaś postać była nią kobieta z białymi włosami splecionymi w dwa warkocze, bladą cerę i tego samego koloru płaszcz.

-Kirana, minęło sporo czasu od kiedy ostatni raz mnie odwiedziłaś

-Zaiste, powiedz ten chłopiec Boruto w jakim stopniu opanował tryb Ikaru?

-Niestety nie potrafi go użyć na zawołanie.

-Rozumiem, w takim razie ja zajmę się jego treningiem, sprowadź go tutaj.

-Hai

Dwa ObliczaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz