-Dobra robota Boruto, twoja moc jest niesamowita - powiedział Naruto razem z resztą podchodząc do niego
-Dzięki, to wynik mojego treningu z Toneri-san.
W tym momencie wszyscy mieszkańcy zaczęli wychodzić ze schronu
-Naruto-kun wszystko w porządku? - spytała Hinata
-Tak nie martw się, cóż jest ktoś z kimś powinnaś się zobaczyć - powiedział wskazując na syna
-Część Kaa-chan! - powiedział Boruto z uśmiechem
Hinata podeszła do syna przytulając go
-Boruto gdzie się podziewałeś przez ten czas, masz pojęcie jak się o ciebie martwiliśmy?
-Wybacz, ale musiałem oczyścić moje dobre imię -
-Onii-chan!
Do blondyna podbiegła jego młodsza siostra, również ściskając go.
-O Hima, ale wyrosłaś
-Cieszę że wreszcie wróciłeś
Kilka dni później...
Dzięki pomocy Yamato, większość wioski została odbudowana. Hakiro i Tsukino szykowali się do powrotu
-Więc wracacie do swoich czasów? - spytał Boruto
-Tak, zrobiliśmy swoje przyszłość zostawiamy w twoich rękach.
-A co z twoją ręką? - spytała Sarada wskazując na utracone ramię
-Będę musiał nauczyć się posługiwać jedną.
-W takim razie żegnajcie, i jeszcze raz dzięki za wszystko.
-Nie ma sprawy.
Tsukino wyjęła jakieś urządzenie po czym razem z bratem zniknęli w blasku światła

CZYTASZ
Dwa Oblicza
FanfictionKtoś próbuje wrobić syna Hokage w zabójstwo lorda Feudalnego, jak młody Genin sobie poradzi z tą sytuacją.