Rozdział: 36

49 4 1
                                    

Takeshiro rzucił się na Boruto, ten będąc w pierwszym stadium trybu Ikaru zniknął mu z oczu pojawiając się za nim, Takeshiro poczuł kilka niesamowicie szybkich ciosów padając na kolana

-Kiedy on?

-Nawet nie byłem w stanie dostrzec ruchów Boruto - skomentował Naruto

-Więc tak wygląda jego moc - dodał Sasuke

Kirashiki patrzył na Boruto z zaciśniętą szczęką

-Dlaczego, ktoś z poza klanu Otsutsuki, był w stanie opanowąć tą moc

Takeshiro wystawił rękę w stronę Boruto wystrzeliwując kilka pocisków, blondyn unikał ich robiąc salto do tyłu w pewnym momencie wyskoczył w powietrze po czym stworzył w obu rękach Rasengany by następnie złączyć je ze sobą

-Raseryugan! - wystrzelił niebieski promień

Kiedy atak trafił w Takeshiro spowodował wielką eksplozje

-Takeshiro! - wrzasnął Kirashiki

Gdy dym się rozwiał ukazał Takeshiro stającego na arenie.

-Zdaje się że muszę użyć tej mocy HAAAAAAAAAAAAAA!

Takeshiro uwolnił swoją prawdziwą moc powodując że cały teren trząsł się, jego mięśnie powiększyły się tak że widoczne były żyły, ciało otoczyła fioletowa aura

-Teraz zaczyna się prawdziwa walka

Boruto i Takeshiro ruszyli na siebie, po czym zniknęli wszystkim z oczu

-Zniknęli? - skomentował Kawaki

-Gdzie oni się podziali? - spytał Naruto

-Nadal tu są , po prostu poruszają się tak szybko że nie jesteś w stanie ich zobaczyć, tylko ja moim Rinnenganem mogę ich widzieć - wyjaśnił Sasuke

Boruto i Takeshiro zderzyli się pięściami powodując potężny wstrząs, który niszczył resztki areny, zaczęli kolejną wymianę ciosów.

-Nie przegram, za daleko zaszedłem by tak po prostu przegrać. - powiedział Takeshiro próbując uderzyć Boruto

Blondyn uchylił się przed jego ciosem, po czym udało mu się uderzyć Takeshiro w twarz odrzucając go na sporą odległość.

-Nawet w tym stanie, nic mu nie może zrobić - pomyślał Kirashiki

Takeshiro stworzył w dłoni fioletową kule energi, z której po chwili wystrzelił potężną fale uderzeniową

-Ciekawe jak sobie poradzisz z tym.

Boruto podniósł garde przyjmując na siebie atak, który spowodował wielką eksplozje

-Boruto! - wrzasnęła Sarada

-Hahaha, mogłeś zrobić unik ale wolałeś przyjąć to na siebie i to cię zgubiło

-Tak myślisz?

Nagle Boruto pojawił się za swoim przeciwnikiem z Rasenganem w ręce po czym przywalił mu w plecy, wysyłając na ścianę areny przez którą się przebił

-Jak, przecież tamten atak powinien cię rozwalić na kawałki?

-Pozwoliłem ci myśleć że mnie trafił, w ostatniej chwili użyłem Jougana by się przenieść za ciebie.

-Tak, udało mi się zebrać wystarczająco dużo mocy.

Nagle cała arena zaczęła się trząść, a z ziemi wyrósł jakiś grobowiec

-Co się dzieje? - spytał Boruto

-Hahahahahahaha doskonale spisaliście się w swojej roli, moje pionki - powiedział Kirashiki lewitując nad wszystkimi

-Co to ma znaczyć? - spytał Gaara

-Tak jak podejrzewałem, ten turniej to tylko przykrywka - powiedział Sasuke

Kiedy grobowiec się otworzył ukazał postać, przypominającą członka klanu Otsutsuki

-Mam zaszczyt przedstawić wam nędzny śmiertelnicy, władcę naszego klanu oraz przyszłego władcę tej planety Yakaru Otsutsuki

Dwa ObliczaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz