Rozdział: 34

56 4 0
                                        

Boruto i Kawaki stanęli na przeciw Takeshiro

-Wreszcie mamy okazję walczyć, ostatnio nie było nam to dane.

-Pokonam was i Wygram ten cały turniej

-Nie doczekanie Keryuushi!...

Boruto zwiększył swoją moc, jego ciało otoczyła złota aura, włosy unosiły się do góry a źrenice zmieniły kolor na złte

-Jego moc wzrosła dwu, nie trzy....

-x 10!

Powstał wielki wstrząs, który unosił kamienie i skrawki areny

-Nie myśl że tylko ty Boruto stałeś się silniejszy czas bym i ja pokazał efekty mojego treningu Haaaaaaaaaa!

Kawaki również zwiększył swoją moc, wokół jego ciała pojawiła się czerwona poświata, wokół oczu pojawiły się czarne obwódki, źrenice zmieniły kolor na czerwony, końcówki włosów unosiły się lekko do góry. Boruto i Kawaki szli w stronę ich przeciwnika

-Nie ważne jak bardzo się wzmocnicie, to i tak wam nic nie da.

-To się jeszcze zobaczy, dalej Kawaki pokażmy mu na co nas stać.

-Nie musisz mówić.

Obaj rzucili się na Takeshiro próbując go zaatakować, ten bez większego problemu blokował ich ciosy, Kawaki wyskoczył do góry natomiast Boruto w bok.

-Raiton:Ryu Shiden! - wystrzelił fioletowego Smoka błyskawicy

-Chidogan! - Boruto natomiast wystrzelił promień

Kiedy oba ataki trafiły w cel spowodowały ogromną eksplozje niszcząc część areny, chwilę później dym się rozwiał ukazał Takeshiro w nienaruszonym stanie otrzepującego się z kurzu

-To za mało by go pokonać

W tym momencie Sarada przyszła na widownie

-Wszystko w porządku? - spytał Mitsuki

-Taa, już czuje się lepiej

Takeshiro momentalnie pojawił się przed Boruto chwytając go za twarz po czym zaczął wycierać nim ziemię, Kawaki próbował zaatakować go od tyłu, jednak ten podniósł Boruto po czym rzucił nim o Kawakiego, następnie wystrzelił w ich stronę pocisk.

-To na nic

Kawaki natychmiast odrzucił Boruto, zaraz potem wystawił rękę w stronę ataku aktywując Karme, dzięki której zdołał za absorbować technik

-Boruto!

Blondyn skinął chwytając Kawakiego, zaraz potem przeniósł się razem z nim za przeciwnika, Kawaki przystawił dłoń od pleców Takeshiro po czym uwolnił atak, który chwilę temu wchłonął tworząc potężną eksplozje

-Gdzie on zniknął?

-Przepadnjj

Niespodziewanie Takeshiro pojawił się przed Boruto przywalając mu w brzuch, po czym uwolnił z dłoni wiązke energi odrzucając syna Hokage.

-Cholera

-Boruto!

Blondyn już miał wylecieć z areny, ale Kawaki rzucił w jego stronę nici, które obwiazały się wokół jego nogi przyciągając z powrotem na arenę.

-Wygląda na to, że przez jakiś czas będzie nie zdolny do walki, w takim razie m teraz wszystko w moich rękach - pomyślał Kawaki

Dwa ObliczaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz