-Nie nic tylko tam pytam - powiedziała i położyła głowę na mich kolanach
Słuchaliśmy piosenek tak z godzinę.
-Ej bo mi się nudzi - powiedział Klaus
-To masz problem - powiedział Diego który już prawie spał
-Ile jeszcze? - spytał Luther ojca
-Jeszcze tak z 2 godziny - powiedział ojciec
-O mój boże ja się zanudzę na śmierć - powiedział Klaus
-Moglibyście być ciszej bo czytam - powiedział Ben.
A ja wtedy zobaczyłem że Mel zasnęła więc ją przykryłem kocem który był obok Klausa
-Awww jak ona słodko śpi - powiedział Klaus i spojrzał na Melody
-Klaus ciszej bo ją jeszcze obudzisz - powiedziałem i spojrzałem na chłopaka morderczym wzrokiem
-Okej okej - powiedział i podniósł ręce w geście obrony
Te dwie godziny zleciały nawet szybko ja gadałem z Klausem ,Luther i Allison zasnęli,
Diego siedział w telefonie ,Ben czytał książkę a Vanya nie wiem co robiła.-Jesteśmy - powiedział ojciec
Diego obudził Allison i Luthera.
-Ej Mel wstawaj - powiedziałem i po trzasnąłem ją lekko
-Nie bo mi tu wygodnie - powiedziała zaspanym głosem
-Weź wstawaj bo jesteśmy na miejscu - powiedział Klaus
-No dobra dobra wstaję - powiedziała i niechętnie podniosła głowę z moich kolan
Wzięliśmy bagaże i poszliśmy do swoich domków. Ogólnie domki były dookoła jeziora a obok naszego była biała altanka.
Wchodząc do domku po lewej stronie były drzwi do łazienki na wprost salon połączony z małą kuchnią wchodząc po schodach można było zobaczyć pokój z balkonem i łazienką
-Co kurwa jedno łóżko? - powiedziałem z oburzeniem
-O shit - powiedziała Melody i się na mnie popatrzyła-Będziemy myśleć później teraz się nacieszymy widokiem - powiedziała i wyszła na balkon
Była 13 a my się umówiliśmy na 16 do altanki z resztą.
-Mamy jeszcze 3 godziny - powiedziałem wchodząc do łazienki.
Pov:Melody
Widok był piękny z tyłu było widać góry.
Zobaczyłam że Klaus idzie obok naszego domku-Hejo Klaus - powiedziałam i pomachałam do chłopaka
-Hej Melody i jak widok? - spytał
-Wspaniały do zobaczenia o 16 - powiedziałam wychodząc z balkonu
Postanowiłam się rozpakować a w między czasie Five wyszedł z łazienki z mokrymi i roztrzepanymi włosami.
-Chyba nigdy nie widziałam cię z roztrzepanymi włosami - powiedziałam i się uśmiechnęłam
-No widzisz masz ten luksus żeby mnie zobaczyć z roztrzepanymi włosami - zaśmiał się ukazując swoje dołeczki
Chyba czuję się na siłach żeby mu to powiedzieć... O mój boże ale się stresuje...
-Five bo ja muszę ci coś powiedzieć... - powiedziałam niepewnie
-No dawaj - powiedział i stanął na przeciwko mnie
CZYTASZ
Czy na pewno? ~ Five Hargreeves
Science Fiction❗Zakończone❗ Jest dużo błędów w książce więc tak tylko ostrzegam, że historia też może być bez sensu i się nie kleić (Kiedyś ją poprawię) Pewnego wieczoru do Academy Umbrella przybywa białowłosa dziewczyna.Nikt nie wie skąd się wzięła ani co tu robi...