Rozdział 30

708 39 21
                                    

Uśmiechnołem się na tą myśl bo w sumie za to ją kocham...za to że nie jest typową dziewczyną

Objąłem ją ramieniem i przytuliłem do siebie a ona na mnie spojrzała pytającym wzrokiem

-Kocham cię - szepnąłem

-Ja ciebie też - szepnęła i wtuliła się we mnie

W pewnym momencie odsunął się jej rękaw długiej bluzy i zobaczyłam tam blizny po żyletce

-Kochana co to jest - szepnąłem

-Hmm - mruknęła ale chyba zorientowała się o co chodzi i w mgnieniu oka zasłoniła nadgarstek bluzą

-Musimy o tym pogadać - szepnąłem

-Ale nie teraz - szepnęła

-A właśnie że teraz - szepnąłem

-Ej ludzi my się już zwijamy nie zostaniemy na noc - powiedziałem i teleportowałem nas do mojego pokoju

-No to co to ma być?

-No nic - powiedziała i wlepiła wzrok w podłogę

-Nic jak to nic popatrz na mnie - powiedziałem i podniosłem jej podbródek żeby popatrzyła na mnie

-Przepraszam

-Nie masz za co ale muszę wiedzieć czy to prze mnie?

-...

-Przeze mnie czy nie?

-Eh no te... w sumie to... tak - powiedziała i odbiegła ode mnie wzrokiem

-Czyli to ja powinnam przeprosić - powiedziałem i ją przytuliłem a dziewczyna się we mnie wtuliła

-Przepraszam za wszystko za wszystko słyszysz - powiedziałem i poczułem mokre policzki dziewczyny. Położyłem jej dłonie po obu stronach głowy i uniosłem jej głowę

-Nie płacz proszę

-Five....

-Hmm?

-K-kocham cię - powiedziała cichym podłamany od płaczu głosem

-Też cię kocham i nie rób tego więcej - powiedziałem i podniosłem nadgarstek dziewczyny na którym były blizny od cięcia się

-D-dobrze - powiedziała i wtuliła się w mój tors

-Nigdy więcej cię nie odrzucę bo jesteś tą jedyną dla której budzę się rano ale przysięgnij że jak coś się stanie nie zapomnisz o mnie i mnie nie znienawidzisz i proszę jak będzie jakaś akcja typu tak jak ta z dziennikiem to zanim ze mną zerwiesz to wysłuchaj mnie bo inaczej znów się z ranimy

-Dobrze Pięć dla twojej wiadomości ty też jesteś tym jedynym - powiedziała dziewczyna a ja ją mocniej przytuliłem

-Wracamy? - spytałem

-Chyba lepiej nie - powiedziała

-To idziemy spać? - spytałem

-Okej - powiedziała i położyła się na moim łóżku

Położyłem się koło dziewczyny a ona wtuliła się we mnie a ja ją objąłem ramieniem i pocałowałem ją lekko w czoło. Później zasnęła. Gdy upewniłem się że śpi zacząłem nad wszystkim myśleć

Czemu to robiła?...Czemu ja tak ją zraniłem?...W sumie to nie ja tylko Sabrina no i też Olivia...

Przytuliłem mocniej białowłosą (załuży że już nie ma blond włosów~Autorka). Po chwili zasnąłem.

Czy na pewno? ~ Five HargreevesOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz