-No o tym że.... eh bo Pięć ty mi się nie podobasz podoba mi się ktoś inny. Robiłam to dlatego że Sabrina mnie poprosiła ale z dnia na dzień żałowałam tego coraz bardziej bo widziałam jak cierpicie po tej akcji z dziennikiem nie chciałam sam siebie znać bo wiedziałam że wy zerwiecie. Robiłam to dla Sabriny bo myślałam że jest moją przyjaciółką ale zauważyłam że ona wykorzystuje mnie i to że mam moc ale dobrze że tu jestem bo umiem kontrolować swoją moc rozumiem jak nie chcecie mnie znać - powiedziała a wszyscy słuchali jej uważnie
-Ej przyznałaś się do błędu co prawda trochę nam zajmie zaufanie ci i poznanie cię od nowa ale jesteś nasza siską - powiedziała Allison
-Zgadzam się - powiedział Diego
-Ta z ciekawości jaki miał być wasz dalszy plan? - spytał Pięć
-No to nie wiem Sabrina mi mówiła wszystko na bieżąco nic nie mówiła mi wcześniej - powiedziała Olivia
-Podstępna żmija - powiedział Klaus
-To może dziś taki zapoznawczy wieczór albo dzień - zaproponował Diego
-Hej czemu mi nie powiedzieliście że gadamy w salonie? - spytał wchodzący Luther
-Bo byś jeszcze ojcu powiedział bo zawsze wybierzesz jego a nie nas na przykład Mel się mu postawiła a ty zostałeś na sali chodź wszyscy wyszli nawet nic nie powiedziałeś - powiedziała oburzona Allison
-Ej spokojnie - powiedział Ben
-Dobra pa - powiedział Luther i wyszedł
-Co się stało? - spytałam
-Nic ciekawego możemy iść coś porobić? - spytała
-Może zagrajmy w butelkę ale musicie przysiądź że będziecie szczerzy - powiedział Diego a wszyscy się zgodzili.
Poszliśmy do pokoju Alli i stwierdziliśmy że zaprosimy Luthera bo to nadal nasz brat
Usiedliśmy wszyscy we kółku
-Kto zaczyna? - spytała Alli
-Ja - powiedział loczek i zakręcił butelką.
Wypadło na mnie
-Prawda ale coś łatwego na początek plis
-Okej okej to czy kiedykolwiek kochałaś Piąteczkę?-Miało być łatwe - powiedziałam piorunujące Kluskę morderczym spojrzeniem
-Jak nie odpowiesz to 7 minut w niebie z Piątką - powiedział
-Nie odpowiem i z nim tam nie wejdę - powiedziałam i wskazałam na drzwi od łazienki
-No to Luther - powiedział Klaus a Luther podniósł mnie i zarzucił na jedno ramię a na drugie zarzucił Piątkę ( no wiecie super siła) i zaczął nieść do łazienki
-Puszczaj ty małpo - powiedział Pięć
-Kocie dachowy (sorki ale mnie to śmieszy okej?~Autorka) i tak nas tam zamkną i tak - powiedziałam i odpuściłam walkę z Lutherem
-No racja ale czekaj my możemy się teleportować idioci
-Przysięgaliście że będziecie grać szczerze - powiedział Diego
-To fakt - powiedział Klaus a Luther postawił nas w łazience i zamknął drzwi na klucz.
-Jezu debile - powiedziałam i oparłam się i drzwi
-A jak to co możemy w końcu pogadać? - spytał i stanął na przeciwko mnie
-Nie mamy chyba o czym - powiedziałam i odbiegłam od niego wzrokiem
CZYTASZ
Czy na pewno? ~ Five Hargreeves
Science Fiction❗Zakończone❗ Jest dużo błędów w książce więc tak tylko ostrzegam, że historia też może być bez sensu i się nie kleić (Kiedyś ją poprawię) Pewnego wieczoru do Academy Umbrella przybywa białowłosa dziewczyna.Nikt nie wie skąd się wzięła ani co tu robi...