Wyjazd minął szybko jak reszta wakacji, dopiero wróciłam z wyjazdu a już musiałam się pakować do hogwartu bo jutro miałam pociąg całe dnie mijały mi szybko na ponownym pomaganiu wujowi zastanawiałam się czy nie może pomóc mu ktoś inny, był wieczór a ja leżałam już spakowana poszłam sprawdzić czy brat się już spakował, pokój był pusty pewnie gdzieś się szlaja po domu ale był spakowany. Dobrze wspomina pobyt u Woodów z tego się cieszę.
~
Przenieśliśmy się na peron nie rozglądałam się tylko weszłam do wagonu i zajełam przedział w którym zazwyczaj siedziałam, nie miałam z nikim kontaktu przez resztę wakacji. Po chwili weszła do przedziału:
- Bella jak ja za tobą tęskniłam, rzuciła mi się na szyję Pansy,
- też za tobą tęskniłam, uściskałam ją
- jak spędziłaś resztę wakacji? Patrzyła na mnie z wielkim uśmiechem,
- pomagałam wujowi w biurze wielka nuda.. przewróciłam oczami,
- jak to ? Nie byłaś w Egipcie? Patrzyła na mnie zdezorientowana,
- skąd ci to przyszło do głowy, zaśmiałam się ,
- rodzice mi tak powiedzieli, wsumie nie tylko mi tylko też chłopakom dlatego nie pisałam do Ciebie,
- nie wiem skąd oni to wzięli ale no siedziałam w domu,
- przepraszam Cię, głupio wyszło..
- nie ma problemu, uśmiechnęłam się do niej,
- a gdzie oni?- nie wiem, mieli przyjść, westchnęła
- to jak minęły tobie wakacje ?
- nie narzekam parę razy spał u mnie Balsie a tak to siedziałam z rodzicami, uśmiechnęła się lekko,
- to i tak miałaś lepiej, nie siedziałaś zajebana dokumentami, przewróciłam oczami,
Resztę podróży gadałyśmy i wspominałyśmy nasz wypad nad jezioro, wyszłyśmy z wagonu i ruszyłyśmy do powozów, siedziałyśmy tam z jakimiś krukonami których pierwszy raz widzę na oczy, ta podróż minęła w ciszy. Na kolacji również nie widziałam chłopaków,
- gdzie oni są, warknęła Pansy,
- wyjebane, nałożyłam sałatki i zaczęłam jeść.
Po kolacji ruszyłyśmy do dormitori trzeba było się rozpakować a jedyne o czym marzyłam to o gorącej kąpieli. Rozdzieliłyśmy się z Pansy ja poszłam do siebie a ona do siebie, na dole też nie było Draco, weszłam do pokoju jednym ruchem różdżki rozpakowałam się i poszłam napełnić wannę wodą. Zamknęłam drzwi i weszłam do wanny, ogarnęłam się i ubrałam siadajac na łóżku razem z książką było po osiemnastej idealna pora na czytanie otworzyłam książkę i drzwi do mojego pokoju się otworzyły,
- Bella! Krzyknął Balsie podchodząc do mnie i ściskając mnie na powitanie,
- udisisz mnie, puścił mnie a ja próbowałam złapać oddech,
- też się cieszę że Cię widzę, uśmiechnął się szeroko,
- Tak tak cieszę się, uśmiechnęłam sie lekko,
- chodź na górę, złapał mnie za rękę i pociągnął w stronę drzwi,
- po co, nie chce mi się Blaise, warknełam oburzona,
- O dziewczyno, impreza ocknij się, pstryknął palcami przed moimi oczami,
- faktycznie, uderzyłam się lekko w czoło,
![](https://img.wattpad.com/cover/252092206-288-k476060.jpg)
CZYTASZ
Coś się zmieniło... (+16)
Teen FictionHistoria opowiadająca o przyjaźni i miłości oraz imprezach i alkoholu, wciel się w główną bohaterkę i przeżywaj razem nią wszystkie sytuacje. " - Ale to Kurwa jest tylko gra! " " - pierdolcie się wszyscy! "