Pov. T/I
-to opowiadaj!
Wszyscy było tak strasznie ciekawi co się ze mną działo?
To miłe.
Usadłaś w fotelu i się zaczęło.
-więc, kto cię przetrzymywał?
-no.. To był.. Dream.
Nie spodziewałaś się takiej reakcji Nightmare'a gdyż siedział dalej na swoim miejscu i nie wybuchł złością.
Pewnie klnie na niego w głowie.
-Ale dlaczego ci to zrobił?
-on jest chory. Jest psychopatą! Chciał mnie zmusić do kochania go.
Rozpłakałaś się na myśl co tam się działo.
Nightmare podszedł do ciebie i cię przytulił.
-wszystko jest już dobrze.. Nie dam cię więcej skrzywdzić.
Słowa Nightmare'a cię uspokajały.
-pogadamy o tym później?
Wyszeptałaś to do niego, a on kiwną głową na tak.
-cieszymy się że już jesteś tutaj z nami.
-A gdzie jest Ares?
-jest u mnie!
Dlaczego mój pies jest u Blue?
Nightmare nie mógł się nim zająć?
Po 10 minutach rozmowy że wszystkimi rozluźniłaś się.
Byłaś zmęczona więc Postanowiłaś się pójść przespać.
Po szłaś do sypialni i walnełaś się na łóżo.
Usnełaś od razu.
Byłaś w innym świecie.
Tym razem nie było śniegu a ni mrozu, a wręcz przeciwnie.
Byłaś na łące, dookoła było bardzo dużo różnych kwiatów.
Było tak pięknie i ciepło.
Miałaś na sobie sukienkę i kapelusz.
Usiadłaś na pniu który znajdował się niedaleko i zaczęłaś zaplatać wianek z kwiatów.
-witaj, kochanie..
Zamarłaś.
Doskonale znany ci głos.
-dlaczego uciekłaś? Przecież mnie kochasz..
-nie kocham cie! Zostaw mnie w spokoju!
-nie uciekniesz ode mnie. Teraz należysz do mnie!
Zerwałaś się z łóżka cała zlana potem.
Co to kurwa było?!
Dlaczego po prostu on nie da mi spokoju?!
Siedziałaś na łóżku z nie do wieżaniem.
Drzwi się otworzyły.
Night!
-Jezu co się stało?!
-znowu on...
-skarbie, opowiedz mi co tam się działo.
-on mnie przetrzymywał w jakiejś piwnicy, ja prubowałam z tamtąd uciec, ogłuszyć go ale na marne! Musiałam z nim flirtować aby zdobyć jego zaufanie, później kiedy mi już ufał poprosiłam o farbę. Wylałam ją i zaczełam wołać Ink'a. To było straszne...
-rozumiem cię.. Kocham cię i zadbam o to aby to już się nie powturzyło.
-dziękuję, też cię bardzo kocham.Pov. Nightmare
Ten idiota już przesadza!
To jego koniec..
Jego godziny są policzone..
Jagoda i pędzel też są w szoku.
Kiedy T/I się usopojiła ją otworzyłem portal do Dreamtale.
Wbiłem do domu tego jełopa.
-TY SKURWYSYNIE!
-Uspokuj się.. Ona jest moja!
-TYM RAZEM CI NIE DARUJĘ! NIC CI NIE POMOŻE BĘDZIESZ GNIŁ W MĘCZARNIACH! NAWET TWOJI PRZYJACIELE CI NIE POMOGĄ!
Złapałem go w mackę i teleportowałem się do opuszczonej rudery.
-pora na zabawę...
CZYTASZ
~ zmieniony koszmar ~ Nightmare × Reader
Художественная прозаPrzepraszam za błędy kiedyś je po poprawiam Większość w prologu Początek: 8.12.2020r. Koniec: 22.01.2021r