🌻Rozdział 25🌻

168 15 5
                                    

Pov. T/I
O Boże, o Boże, o Boże to już za chwilę!
Za dosłanie kilka minut spotkam się z Ink'iem.
Wait, dlaczego ja się tak tym podniecam?
Hmm może dlatego że jeszcze z nikim się nie spotykałam?
Tak, to jest logiczne wytłumaczenie.
-no to chodź..
Nightmare mnie zawołał a ja jak grzeczna dziewczynka podeszłam do niego.
Night otworzył portal.
-gdyby się coś działo, masz od razu mnie wołać..
-tak, tak pamiętam Nighty.
Od kiedy on jest taki opiekuńczy?
Niszczyciel, postrach, zabujca!
Weszłaś do portalu i po chwili byłaś już w innym miejscu.
Było tak jasno i biało.
-o T/I jesteś!
-hej Ink..
Szkielet złapał mnie za rękę i pociągną.
-gdzie idziemy?
-tutaj!
Na "podłodze" był wielki pędzel, kilka kartek A4, krętki, ołówki itd.
-no, no przytulnie tutaj..
Ink pokazał gdzie masz usiąść i tak zrobiłaś.
Zaczęłaś się rozglądać po tej pustce.
Zaraz, czy to są linki Error'a?
-był tutaj Error?
-oh tak, on tu mieszka..z resztą tak jak i ja..
-to ty tutaj mieszkasz?
-no tak..
Dziwne.. Czyli ten Dream lub Blueberry mają domy a Ink nie?
-to co rysujemy?
-może postaci?
-okej..
Postanowiłaś że narysujesz Nightmare'a (bo tak i tyle).
Wnioskując po kolorach jakie wybrał Ink on rysuję Dream'a.

Time skip. 30 min.
-skończyłam..
-chwilą, iiii ja też..narysowałaś Nightmare'a?
-a ty Dream'a.
-bardzo ładna praca.
-a dziękuję twoja też jest 1:1(jeden do jeden)
-Ink..
-tak?
-dlaczego Nightmare i Dream że sobą walczą skoro są braćmi?
-nooo to jest trochę ciężki temat. Bo widzisz kiedyś Nightmare tak nie wyglądał, a wręcz przeciwnie...Wyglądał ją Dream tylko że w ciemnych odcieniach.. Niestety w końcu się jakby pokłucili, Nightmare zjadł czarne jabłko i się zmienił..
-no dobrze ale czy to jest powud do walki?
- no Nightmare walczy z Dram'em o ostatnie złote jabko, jabko z dobrymi emocjami.
-a co się stanie jeśli Night w końcu wygra?
-po 1. On nie wygra a po 2. Nie wiadomo.. (napisałam tak bo nie wiem, jak ktoś wie i chce może napisać w kom)
-aha..
Tak gadaliśmy jeszcze z pół godziny aż w końcu temat zszedł na shipy i takie sprawy.
-a więc ty mieszkasz z Error'em.. I nic do siebie nie czujecie?
-no wiesz.. Tak po między nami to ja bardzo lubię Error'a..
-tylko go lubisz???
-no tak bardzo, bardzo go lubię..
-kochacie się!
-csiiiiiii! Ale mu ani słowa!
-oczywiście! A z kim shipujesz Blue?
-z tego co mi wiadomo to Blueberry podkochuje się w Dust'cie.
-pasowali by do siebie..
-a ty yyyyy?
- co ja?
-co myślisz o Night'cie?
-no jesteśmy bardzo bliskimi przyjaciółmi..
-a może coś do niego czujesz?
-nooooo, moż.. Znaczy Nie!
-kochasz go!
-No Nightmare jest słodki i czuję się przy im bezpiecznie ale nawet jeśli to nic z tego by nie było..
-czyli go kochasz? Nie bój się tego..
-no c-chyba tak.
-no a teraz pomyśl bez wzajemności uczuć czy Nightmare by cię porwał? Czy traktowałby cię tak dobrze? Czy ratowałby cię?
-no chyba nie..
-kobieto chyba?! Na pewno!
-ale nikomu nie mów!
-oczywiście T/I masz moje słowo! Ale muszę Ci coś powiedzieć..
-no?
-bo Dream..
-dokończ!
-obawiam się że on też coś do ciebie czuję.. Pamiętasz postacie ze snu?
-no tak byli to właśnie Nightmare i Dream..
-Dream jakby cię w nim "bronił"..
-żartujesz?
-niestety nie..
-No dobra muszę to przemyśleś, może zmieńmy temat.. O jejku przepraszam Cię Ink ale jest już późno odstawisz mnie do domu?
-jasne!
Ink otworzył portal i oboje przez niego Przeszliśmy.
Byliśmy w pokoju Night'a.
A księciunio leżał na łóżku z telefonem.
- no Nightmare T/I jest cała i zdrowa!
-Twoje szczęście..
Ink spowrotem się teleportował a ja zostałam z Nightmare'em..
-i jak było?
-całkiem fajnie..

~ zmieniony koszmar ~    Nightmare × ReaderOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz