🌻Rozdział 32🌻

143 15 10
                                    

Pov. T/I
*Miałaś już odpowiedzieć ale przerwał ci dźwięk portalu.*
-Dream?!
No muszę przyznać 2 rzeczy.
1.mina Nightmare'a bezcenna.
2.co tu kurwa robi Dream?!
-witaj drogi bracie.. Chciałbym porozmawiać z
T/I.
-hahaha dobry kurwa żart!
-nie żartuję..
Uhuhu Night'y się wkurzył..
-wypierdalaj z naszego domu!
-uspokuj się Nightmare, Dream chce tylko porozmawiać więc niech tak będzie..
-napewno?
Troskliwy Night'y jest taki cute..
-tak.
Nightmare żucił zabujcze spojżenie na Dream'a i wyszedł.
-więc.. O czym chciałeś porozmawiać???
-emm T/I.. Bardzo przepraszam cię za tam to "porwanie".. Wybaczysz mi?
-nic się nie stało.. Oczywiście że ci wybaczam. To tyle?
-chciałbym Ci jeszcze coś powiedzieć...
O holibka czyżby on chce mi wyznać uczucia?
Jeśli Nightmare się dowie to będzie bardzo nie ciekawie..
-T/I.. Ja.. Się.. ZAKOCHAŁEM W TOBIE!
No i masz przesrane Dream..
-j-ja..
W tym właśnie momęcie Nightmare jak poparzony wbił do pokoju.
-COŚ TY KURWA POWIEDZIAŁ?!
Night chwycił Dream'a jedną ze swoich macek i zrobił bardzo.. Straszną minę..
-TY GNOJU! ZAJEBIE CIĘ! NIE OBHODZI MNIE ŻE TO NIE CHONOROWE! ZABIJĘ JA KUNDLA!
No to poruwnanie mi się nie spodobało..
-Night proszę, zostaw go!
-odsuń się!
-Nightmare! Zostaw go!
Zostałaś odepchnięta jedną z Macek Nightmare'a i poleciałaś w kąt pokoju.
-ZOBACZ NIGHTMARE CO ŻEŚ KURWA JEJ ZROBIŁ!
Nagle szkielet popatrzył w twoją stronę i jego "mina" zmieniła się w normalną.
Puścił Dream'a i podbiegł do mnie.
Oczywiście Dream się od razu teleportował.
Co za tchuż!
-O boże! T/I coś cię boli???
-nie, jest dobrze..
Wziął cię na ręce w stylu panny młodej i zaniusł na łóżko.
-tak bardzo Cię przepraszam! J-ja byłem pod wpływem tyłu negatywnych emocji..przepraszam...
-Nightmare, rozumiem.
Zaraz czy on płaczę?!
Tego się nie spodziewałam..
-Nightmare, na prawdę jest wszystko okej.. Jest dobrze..
-przepraszam..
-nie przepraszaj! Rozumiem że byłeś pod wpływem emocji..
-już nigdy więcej tak nie zrobię. Objecuję..
Przytuliłaś się do Niego tak mocno jak tylko umiałaś.
Po tylu latach (prawie 3) maltretowania przez ojca pijaka, to było nic dla ciebie.
-potrzebujesz czegoś?
-spokojnie, nic mi nie jest mogę wszystko robić sama. Ale nie.

Pov. Nightmare ( w końcu)
Tak bardzo się bałem o tą małął istotkę.
Z Dream'em policzę się później.
W tej chwili najważniejsza jest T/I.
Mam kolejny powud żeby zabi" Dream'a do mojej listy.
Klęczałem przy łóżku i trzymałem jej dłoń.
Ma taką delikatną skurę..
Po krótkiej chwili obok mnie pojawili się też chłopaki..
Byli zmartwieni podobnie jak ja .
Nie nawidzę tego dupka!
Muszę się teraz zająć T/I..
Mówiła że nic jej nie jest, ale i tak trzeba się nią zająć.
Przy okazji nadrobię moje nie obecności w domu.
Chłopaki będą dalej niszczyć a ja będę zajmował się tą kruszyną.
Oczywiście zrozumieli mnie, i nie mają nic przeciwko.. O dziwo.
Zamówiliśmy U/J T/I i zaczekaliśmy.
Jej życie jest napewno skomplikowane.
Na pewno było kiedy mnie nie miała, a teraz jest jeszcze gorsze.
To moja wina.. To moja wina a że się zakochałem..
Nie, Nightmare nie obwiniaj się!
Ale chyba powienem.

Witam z powrotem!
Wiem, krótki rozdział.
Myślę nad następną książką z typu " X Reader"
Tylko jeszcze nie wiem jaką.
Oczywiście gdyby powstała to po skończeniu tej.
Możecei mi cuś podsunąć.
To tyle.
Bayyyy

~ zmieniony koszmar ~    Nightmare × ReaderOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz