Błysk.
Ciemność.
Płacz.
Krzyk.
Szept.Hałas.
Światło.
Pikanie.
Rozmowa.Rażące światło kuło mnie w oczy. Delikatnie rozchylilam powieki, lecz ta próba okazała się być nieskuteczna.
Ciemność.
Szept.
Pikanie.
Pikanie.Odważyłam się.
Otworzyłam oczy.
Było ciemno.
Leżałam w łóżku przykryta kołdrą.
Chwila, gdzie ja jestem?
Obróciłam głowę w stronę denerwującego pikania.
Szpital...
Jestem w szpitalu.
Co mi się stało?
Pamiętam krew, płacz, krzyk, szept, ból...- Bill! - krzyknęłam - Bill!
Zaraz do pokoju dosłownie wbiegł lekarz.
- Dzień dobry. - powiedział miło i stanął przy łóżku
- Gdzie Bill?! - wydarłam się podnosząc się. W tym momencie myślałam, że mój brzuch dosłownie pęknie.
Podszedł do mnie lekarz i kazał się położyć, po czym poprawił kołdrę.
- Pan Bill? - powiedział to, tak, że wydawało mi się ,iż wie o kogo chodzi
- Tak! Gdzie on jest?!
- Przykro mi to mówić ale Pa...
Moje oczy zapełniły się łzami bezradności i wszechogarniającej rozpaczy. Skryłam twarz w dłoniach.
- Pan Bill nie żyje... - dodał cicho po chwili
CZYTASZ
🄱🄰🄳 🅃🅈🄿🄴//ZAKOŃCZONE
FanficNIE CZYTAJ TEGO GÓWNA, BO DOSTANIESZ ATAKU CRINGU ᴛʏ ᴛᴜ ɢʀᴀsᴢ ɢᴌóᴡɴą ʀᴏʟę.ᴘᴏ ᴛʀᴀᴜᴍɪᴇ ᴢ ᴅᴢɪᴇᴄɪńsᴛᴡᴀ ᴡʀᴀᴄᴀsᴢ ᴡ ʀᴏᴅᴢɪɴɴᴇ sᴛʀᴏɴʏ. ᴘᴏᴢɴᴀᴊᴇsᴢ ᴘᴇᴡɴą ᴏsᴏʙę, ᴋᴛóʀᴀ ᴡʏᴅᴀᴊᴇ sɪę ʙʏć sᴘᴏᴋᴏ. ᴢᴀᴘʀᴢʏᴊᴀźɴɪᴀsᴢ sɪę ᴢ ɴɪą. ɪᴍ ᴅᴌᴜżᴇᴊ sɪę ᴢɴᴀᴄɪᴇ ᴛʏᴍ ᴡ ᴍɪᴇśᴄɪᴇ ᴅᴏᴄʜᴏᴅᴢɪ ᴅ...