FRED I MARCUS
Fred: czemu to napisałeś
Lee: ostrzegałem ciebie, że jeśli im sam nie powiesz do swoich urodzin to ja to zrobię
Fred: miałem nadzieje, że żartowałeś ze mnie
Lee: nigdy w życiu mały
Fred: a co robisz dzisiaj
Lee: nic, a czemu się pytasz
Fred: moja mama zaprasza ciebie na kolację
Lee: chętnie przyjdę
Fred: domyślam
Lee: i może pozwoli mi dać tobie karę
Fred: wątpię w to
GEORGE I MARCUS
Marcus: chyba mamy sobie do porozmawiania
George: też tak myślę
Marcus: jak się spotkamy to dostaniesz karę
George: nie sądzę
Marcus: to się przekonasz
George: czemu to napisałeś
Marcus: mieliśmy umowę
George: myślałem, że sobie ze mnie żartujesz
Marcus: nigdy w życiu
George: teraz to wiem
Marcus: i dobrze
George: a co robisz wieczorem
Marcus: nic ciekawego
George: moja mama zaprasza ciebie na kolację
Marcus: chętnie przyjdę
George: no to czekam
MARCUS, LEE I MOLLY
Marcus: dzień dobry
Lee: dzień dobry
Molly: witam wasz chłopcy
Lee: mamy do pani pewną prośbę
Molly: jaką
Lee: po kolacji chcieliśmy dać naszym chłopakom w ich pokojach kary
Molly: widzę, że na prawdę przeskrobali
Marcus: niestety, ponieważ od trzech miesięcy się zabierali aby wyznać pani i reszcie, że są z nami
Molly: no to możecie im ze spokojem dać kary
Lee: dziękujemy
Marcus: ale prosimy aby pani im nic nie mówiła
Molly: ani mi się śni