*Pov. Harry'ego*
Gdy tylko szedłem wraz ze swoimi kuzynami do Wielkiej Sali. To spotkałem Teodora który chciał po śniadaniu o czymś ze mną porozmawiać na Błoniach. Nie wiedziałem wtedy, że moi bracia to obserwowali. I że po śniadaniu mnie zatrzymają. Co też się niestety stało. Takim też sposobem zaczęli mnie wypytywać co chciał ode mnie Teodor. To żeby nie było powiedziałem im prawdę. Na co ci, że jeśli on mnie skrzywdzi to będzie miał z nimi do czynienia.
*Pov. Dracona*
Nie wiedząc czemu mam jakieś dziwne przeczucia, że tutaj chodzi o zbliżającą się imprezę. I to , że Teodor chce zaprosić mojego braciszka na nią. Nie wiem tylko czy to jest dobry pomysł. Ale wiem jedno, że jeśli Teoś go skrzywdzi. To będzie miał ze mną do czynienia i Davidem. O czym mu też napomknę jak go spotkam.
*Pov. Teodora*
Po śniadaniu od razu udałem się na Błonie gdzie miałem się spotkać z Harrym. Mam nadzieje, że najmłodszy z Malfoy'ów będzie mi towarzyszył na imprezie. Ale wiem, że jeszcze daleka droga przede mną abyśmy mogli być w końcu parą. Ale nie będę się poddawał tylko walczył o to. Gdy w końcu ujrzałem Harry'ego to od razi odetchnąłem, że go widzę, ponieważ myślałem, że ten jednak już nie przyjdzie. Ale jednak się myliłem. Gdy tylko podszedł to od razu zacząłem rozmowę. Chociaż od samego początku wiedziałem, że nie będzie ona łatwa.
*Rozmowa*
Teo: Cześć Harry
Harry: Cześć. O czym chciałeś ze mną porozmawiać.
Teo: Chciałem się zapytać czy idziesz z kim na imprezę
Harry: Nie. A co?
Teo: Ja wiem, że to nie jest jeszcze odpowiedni moment i nie tylko. Dopiero zaczęliśmy się tak na prawdę zaprzyjaźniać po tej całej sytuacji.
Harry: Tak tutaj masz akurat rację
Teo: Ale chciałem cię zaprosić na imprezę jako para przyjaciół. Od razu wyprzedzam twoje na pewno pytanie. Nie liczę na tą chwilę na nic więcej
Harry: Rozumiem
Teo Ale i tak, będę się starał
Harry: Rozumiem (i mam nadzieje, że szybko ci to pójdzie)
Teo: To pójdziesz ze mną?
Harry: Tak
Teo: To dla ciebie
Harry: są piękne
Po skończonej rozmowie udali się w stronę dormitorium aby spędzić z innymi czas.