*pov. Dracona*
Od ponad godziny szukam swojego chłopaka. Ale nigdzie nie mogę go znaleźć. Jakby ten gdzieś się zapodział. Dlatego też podjąłem, że na piszę do Sama, ponieważ może on będzie wiedział gdzie jest jego brat. Ale nadal nie mogę tylko zrozumieć dlaczego ten gdzieś zniknął. Czy to z powodu zdjęcia. Czy bardziej z powodu tego co napisał jego brat. Gdy teraz o tym myślę to Blaise nie raz mówił, że obawiał się jak jego brat zareaguje związku z tym jaki ten na prawdę jest. Gdy to do mnie dotarło to dobrze już wiedziałem, że to właśnie Sam musi go znaleźć. Dlatego też do niego na pisałem
*Rozmowa*
Draco: Sam jest sprawa
Sam: co się dzieje
Draco: chodzi o Blaise
Sam: co się stało
Draco: Blaise gdzieś zniknął
Sam: ale jak to
Draco: pamiętasz jak na pisałeś, że takiego czegoś po nim się nie spodziewałeś
Sam: tak
Draco: Blaise nie raz bał się jak ty zareagujesz związku z tym jaki na prawdę jest i co lubi nosić
Sam: rozumiem, ale mi to nie przeszkadza
Draco: ten jest innego zdania i dlatego też uciekł
Sam: no to idę go szukać
Draco: powodzenia
Sam: przyda się
Pov. Sama
Gdy tylko skończyłem rozmawiać z Draconem to udałem się w poszukiwaniu własnego brata. Dobrze wiedziałem, że czeka mnie bardzo trudne zadanie. Ale się nie poddam. Od razu udałem się w stronę Wieży Astronomicznej domyślając się, że to właśnie tam mogę znaleźć swojego brata. Jak się okazało, to miałem rację. Po dotarciu na miejsce. Ujrzałem swojego braciszka który płakał. I do niego od razu podszedłem i przytuliłem. I wyszeptałem do uszka, że nie musi się niczym przejmować. Ten tylko nam nie spojrzał. I po chwili ja się odezwałem:
Sam: ja o wszystkim wiem i to mi nie przeszkadza
Blaise: Na pewno
Sam: tak młody
Blaise: może chodźmy do reszty
Sam: dobrze.
Pov. Blaise
W drodze do Pokoju Wspólnego jeszcze trochę porozmawiałem ze swoim bratem. Okazało się, że ten od samego początku domyślał się jak tak na prawdę jestem i nigdy mu to nie przeszkadzało. Po dotarciu do pokoju Wspólnego Draco mnie przytulił. I resztę dnia spędziłem z przyjaciółmi