Melodia bez nazwy

1.1K 39 4
                                    

~~Elze~~

Piękny słoneczny poranek przywitał nas. Promienie słoneczne przebijały się przez okna mojego pokoju. Od razu zrobiło się jasno. Na chwilę zapomniałam, że dziś czeka mnie ciężki dzień.

Zjadłam śniadanie i po kryjomu zaniosłam je dziewczyną. Na szczęście nikt nic nie podejrzewał, że kogoś ukrywam w pokoju, dlatego mogłam spokojnie działać. Ciocia i Wujek wyjechali o siódmej rano do pracy, a potem wraz Irką wyszliśmy na spotkanie. Milena została w domu, oczywiście powiadomiłam gospodynię, żeby się nie nudziła i coś pomogła w domu.

***

- Stresujesz się- spytała Irka, patrząc na moją zamyślona twarz.

- Trochę to moja pierwsza akcja, oczywiście jeśli się zgodzą.

- Moją pierwszą akcją było wybicie szyb.

- Nie wiedziałam, po co wybijaliście szyby?

-Właścicielem tego miejsca był polski fotograf, który zdradził nasz kraj robiąc zdjęcia Szkopom.

Po odpowiedzi Irki nie wiedziałam co myśleć, z jednej strony ten człowiek zdradzał kraj, ale przecież wykonywał swoją pracę, robił to by przeżyć. Stwierdziłam, że nie skomentuje tego i swoje przemyślenia zostawię dla siebie.

Tajne spotkanie, trwało dłużej niż się spodziewałam. Poznałam wiele osób, panią admirał Rudą i innych. Właściwie złożyłam też przysięgę i jestem z tego bardzo zadowolona a jednocześnie wiem, że będę musiała to ukrywać przed rodziną. Moja praca kelnerki w niemieckim hotelu umożliwia niezauważalne podsłuchiwanie niemieckich żołnierzy, jeśli wywiąże się z obowiązków zostanę łączniczką i będę przekazywała albo odbierała wiadomości. Moim głównym zadaniem, które przydzieliła mi Ruda było rozejrzenie się po mieszkaniu pana Leona Krause. Na razie to tyle, ale możliwe jest, że będę musiała się do niego zbliżyć, żeby coś wyciągnąć dla naszych... 

Na zegarku dochodziła godzina osiemnasta, co oznaczało,  że za  chwilę skończę pracę i będę musiała jechać do szanownego Leona Krause. Poszłam do przebieralni aby się przebrać. Zdjęłam biały fartuszek i ze związanych włosów zmieniłam w rozpuszczone. Poprawiłam makijaż i przejrzałam się w lustrze. Miałam na sobie błękitną sukienkę i czarne buciki na obcasie. Miałam lekki makijaż, właściwie tylko pomalowane na czerwono usta. Wyszłam z hotelu rozglądając się czy ktoś na mnie czeka. Niestety podszedł do mnie znajomy mi niemiecki żołnierz, kierowca pana Krausa.

- Proszę za mną- powiedział, a ja powędrowałam za nim. Otworzył mi drzwi od czarnego samochodu, a sam wsiadł na miejsce kierowcy.

***

Otwierając główne drzwi, spodziewałam się jego widoku, moje przeczucie się myliło, ponieważ nikt nie stał. W holu jak i w wielkim salonie nikogo nie było, gdy nagle moje uszy usłyszały dźwięk wydobywający się z innego pomieszczenia. Słyszałam muzykę graną na fortepianie, im dalej się oddalałam od drzwi wejściowych tym wyraźniej słyszałam melodię. Zajrzałam przez uchylone drzwi, w tym pomieszczeniu stał fortepian, a ja ujrzałam grającego na nim Leona Krause. Przez chwilę nie zwrócił uwagi na mnie, widziałam jak bardzo się wczuł w muzykę. Próbowałam skupić się nad tym przez co świat wokół mnie stanął w miejscu...

- Przyszła Pani- nagle z mojego zamysłu wyrwał mnie jego głos. Niefortunnie mnie wystraszył na co ja lekko podskoczyłam.

- Przepraszam nie chciałem Pani przestraszyć- mówiąc to podszedł do mnie- Guten Tag - powiedział i wiedziałam, że z uprzejmości będzie chciał pocałować mi dłoń, a ja mu ją podałam. Jedną z moich cech był feminizm dlatego kiedy on pocałował moją dłoń ja również co oczywiście nie wypada, pocałowałam jego dłoń. Widziałam jego zdziwioną minę, patrzyłam mu w oczy, po czym również odpowiedziałam- Guten Tag- od razu jego twarz stała się pogodna.

~~~~Wojenna melodia~~~~Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz