Kiedy razem z George'm byliśmy coraz bliżej miejsca wywiadów, tym więcej spojrzeń dziennikarzy i kamer były kierowane w naszą stronę. Czułam się trochę przez to osaczona i zduszona, w pewnej chwili zrobiło mi się trochę słabo, dlatego na chwilę się zatrzymałam i wzięłam głęboki wdech i wydech, najwidoczniej mój mały postój, który zapewne był spowodowany stresem lub chorobą, zauważył kierowca Williams'a, ponieważ spojrzał się na mnie troskliwym wzrokiem, a ja mu tylko posłałam lekki uśmiech. Mówiąc szczerze na więcej nie było mnie stać. Kiedy weszliśmy do hali, w której będą odbywać się różne wywiady. Byłam tym wszystkim przytłoczona, bo nie wiedziałam o jaką tematykę będą mnie pytać, o karierę, przebieg wyścig czy na przykład cel przyłączenia się do Team'u Ferrari i właśnie na to pytanie sama nie do końca znałam odpowiedź. Cały czas z tyłu głowy mam to, że mój tata będzie to wszystko oglądać wraz z mamą, co mimo, że oglądali już dużo moich wywiadów to i tak mnie to stresuję, bo będę brała udział w wywiadzie bardziej motoryzacyjnym, jeśli któs by mi zadał pytanie co robią moi rodzice teraz to odpwoiedź jest prosta tata chwali się wszystkim wokół, a mama gdzieś na ploteczkach i siedzą na kanapie 10 minut przed zaczęciem wywiadów. Pożegnałam się z George'm, ponieważ on musiał iść do swojego Team'u, a ja do swojego. Mimo wszystko, że nigdy nie przejmuję się opinią innych to wypowiedź Leclerc'a mnie dosyć zabolała, ale może to przez to, że kiedyś był mi bardzo bliski, więcej o tym nie myśląc usiadłam na krześle pomiędzy Sebem , a Mattią.
Na samym początku do wywiadów byli proszeni kierowcy Mercedes'a, a później Red Bull'a. Po wcześniej wymienionych zespołach przyszedł czas na Ferrari, oczywiście jak było można się domyślać pierwsze pytania dziennikarzy były na temat błędu młodszego kierowcy, a ten grzeczniej ujmując powiedział, że zachował się jak idiota za popełnienie błędu godnego amatora i oczywiście przeprosił swojego kolegę. Starałam się naprawdę skupić, ale ból, który czułam w klatce piersiowej mnie po prostu zabijał od środka. Przez resztę wywiadum próbowałam się uśmiechać i w miarę normalnie wyglądać, ale i tak nie uważałam na słowach, które wymawiał dziennikarz, bo i tak byłam wystarczająco przytomna, aby usłyszeć te słowa.
- Czy łączy ciebie coś z Alice Richards (zmieniam nazwisko na potrzebę opowiadania), bo dużo fanpage i tak zdołało się już utworzyć, na temat twojego ukrytego związku- na te słowa Charles się roześmiał, ale osoby znające go wystarczająca długo, były wstanie wyczuć, że nie jest on szczery w żadnym stopniu.
- Wszystko to są plotki cały czas jestem w szczęśliwym związku z Charlotte, a z Alice wymieniłem może 7 zdań w życiu, więc nie da się z tego zrobić związku- czyżby Pan Leclerc, aż tak ściemnia nie wiem co mu takiego zrobiłam, ale skoro ty tak możesz grać to ja też.
- A ty Sebastian co sądzisz o waszej nowej członkini?
- Mówiąc szczerze to rozmawiałam z nią tylko dzisiaj rano i na samym początku trochę ją miałem za taką typową modnisie- kiedy to powiedział od razu się uśmiechnął, a kamery zostały zwrócone w moją stronę, ja jak to ja zaczęłam się śmiać, bo często dostawałam podobne opinie na mój temat- Ale na moje usprawiedliwienie po dłuższej rozmowie z nią muszę stwierdzić, że ma dużo talentów, a w szczególności wróżbiarstwo- tym to mnie po prostu rozwalił przez co zaczęłam się jeszcze bardziej śmiać i nie tylko ja, przez co Honey śpiąca na moich kolanach się obudziła. Kiedy przyszła moja kolej chciałam przekazać kociaka Matti lub Vettel'owi, oni z tym nie mieli problemu, ale ona tak, bo ciągle schodziła z ich kolan albo się wyrywała. Ja zmęczona całym dniem na końcu wzięłam ją ze sobą i jakby wiedziała, że jest nagrywana dumnie siedziałaby na moich kolanach i z zainteresowaniem wpatrywała w reporterkę.
- Dobrze to możemy zaczynać, teraz rozpoczniemy od innego pytania niż planowaliśmy, więc wszystkie osoby, które miały szansę zobaczyć twoje insta story/ Wiedzą kim jest ta urocza istotka- powiedziała uroczo reporterka.
CZYTASZ
Two Different Worlds / Charles Leclerc
FanfictionGłówna bohaterka, nie miała łatwych początków lecz jej przybrani rodzice starali się wypełniać tą pustkę uśmiechem. Jaką pasją ją zarazili, którą ścieżką poszła, czy nawracała, kogo spotkała. Tego dowiecie się podczas czytania. Nie jestem profesjona...