Okazało się, że wraz z Ivi pomyliłyśmy godzinę kiedy będzie próba i teraz na szybko się szykujemy, bo za godzinę powinnyśmy być na miejscu, a 30 minut tam się idzie. Niestety z tego powodu musiałyśmy odpuścić śniadanie, przez to będziemy mogły dopiero zjeść coś o 18, a jest 10.
- Ivi szybko też chcę się ubrać i umalować!- krzyknęłam i zaczęłam walić ręką o drzwi od łazienki.
- No już, już- powiedziała i po 5 minutach wyszła
- Dobra ja się szybko ubiorę, ubierz buty i zobacz czy na recepcji można zamówić taksówkę, jeśli nie to zaczekaj na mnie w holu, ja za chwilę przyjdę- powiedziałam i szybko weszłam do łazienki
Mój outfits i makijaż, nie lubię się za bardzo
się malować, więc tylko pomalowałam usta, zrobiłam kreski, a na koniec pomalowałam rzęsy.Szybko wyszłam z pokoju i biegiem zmierzałam w stronę windy, ale oczywiście na zakręcie musiałam na kogoś wpaść. Dosyć mocno uderzyłam w kogoś przez co upadłam na ziemię. Nieznajomy podał mi rękę i pomógł wstać.
-Naprawdę przepraszam nie chciałam- powiedziałam i spojrzałam na osobę, w którą wleciałam był to facet o jasno brązowych włosach i w tym samym kolorze zarostem, kogoś mi przypominał, ale nie wiedziałam kogo.
- Nic się nie stało, ale lepiej następnym razem hamuj na zakrętach- powiedziałam z uśmiechem.
- Z przyjemnością bym jeszcze porozmawiała, ale się bardzo śpieszę- powiedziałam i ominęłam nieznajomego.
Weszłam szybko do windy i nacisnęłam guzik z numerem zero, w momencie kiedy winda zatrzymała się na moim piętrze docelowym wyszłam i zaczęłam przelatywać wzrokiem po holu, aby znaleźć moją przyjaciółkę. Jak ją ujrzałam to patrzyła w telefon przy samym wyjściu, więc w końcu bez żadnych przeszkód ruszyłam do niej szybkim krokiem.
- No ile było można czekać mamy 35 min do próby, więc w tym czasie kiedy ty robiłaś sobie wieczne spa, to znalazłam skrót dzięki któremu dojdziemy w 25 minut, więc jeśli pójdzie wszystko po naszej myśli powinnyśmy mieć 10 minut zapasu - powiedziała w tym samym czasie kiedy ruszyłyśmy w stronę wyjścia.
- Nie robiłam żadnego spa tylko można powiedzieć, że spotkałam przeszkodę na mojej drodze do windy- odpowiedziałam.
- A przeszkoda w formie człowieka czy przedmiotu- spytałam z uśmiechem i spojrzeniem mówiącym "Gadaj wszystko".
- No więc jak wyszłam z pokoju zaczęłam biec w stronę windy i na zakręcie wpadłam na faceta z brązowymi włosami i brodą, nie wiem czemu kogoś mi przypominał, ale nie potrafię sobie przypomnieć, jakby chociaż wiedziała na jakiej uroczystości go spotkałam- powiedziałam i westchnęłam.
- O widzę, że to miłość od pierwszego wejrzenia! - powiedziała i zaczęła skakać jak mała dziewczynka, która dostała lizaka.
- Nie uspokój się, nie jest w moim typie chodzi mi po prostu o to, że nie lubię mieć brak wiedzy na jakiś temat - wytłumaczyłam się szybko.
- No uznajmy, że ci wierzę - odpowiedziała i przewróciła oczami.
Okazało się, że dzięki nowej trasie znalezioną przez Ivi droga poszła o wiele szybciej, przez co miałyśmy więcej czasu na zmienienie butów i spytanie się naszej krawcowej jakie modele mamy do danej sukienki. Szczęście jest takie, że nasza krawcowa to wulkan energii i uśmiechu, co powoduje, że ledwo jak się na nią spojrzy to już się wkrada ogromny uśmiech na twarz.
- Dobrze Alice ty do pierwszej sukienki będziesz mieć masz zwykłe zamszowe szpilki, do drugiej będziesz mieć pełne lakierowane szpilki, a do trzeciej trzeciej lakierowane szpilki z paskiem do związania przy kostce, szukałam jak najwygodniejszych, co było trudne, bo musiały jeszcze pasować dizajnem. Ivi ty do pierwszej sukienki masz beżowe zamszowe botki na obcasie, a do drugiej białe zamszowe szpilki.
Podała nam buty, a my z nimi poszłyśmy do naszych własnych mini szatni gdzie wisiały już nasze sukienki. Odłożyłyśmy buty obok sukienek i udałyśmy się przed wybieg gdzie za dwa dni będzie siedziała publiczność. Na miejscu spotkałyśmy inne modelki, a na wybiegu stał Tomas, który ustala, która kiedy wchodzi i z jakiej strony przechodzi podczas pokazu.
-Dobrze skoro już wszyscy już są to zaczynamy, więc jak już dobrze wszyscy wiecie pokaz zaczyna się o 20:30, więc, żeby was wszystkich było można na spokojnie przygotować macie być o 16:00 właśnie tutaj i każdemu wtedy wyznaczymy stylistkę i makijażystkę, jeśli ktoś ma pytania do tej sprawy to proszę o podniesienie ręki- rozejrzał się po naszej grupie, ale nikt nie miał, żadnych pytań, no bo w sumie co tu tłumaczyć- Dobrze skoro tą, część mamy za sobą to teraz ustawienie, więc jak widzicie wybieg składa się z 3 ważnych segmentów, czyli 2 wejścia, koło które będzie ruchome i na koniec platforma na środku, na którą będziecie wychodzić na końcu.
- Teraz ustawienie, pokaz zaczyna Alice Evans i wychodzisz z lewego wyjścia, kiedy będziesz właśnie stawać na kole, to z lewego wyjścia wychodzi Suzi Smith mijacie się i od razu po wyjściu zmieniacie ubranie, mam nadzieję, że zrozumieliście, ale to na próbie się okaże, dobra teraz tak po nich wychodzi...-Tomas dalej czytał listę, ale już nie uważałam i skupiałam się na tym jak mam wyjść na wybiegu.
Patrzyłam na siebie w lustrze i ewidentnie mogę powiedzieć, że nie polubię się z tą sukienką, dobra już trudno z tym ważne jest to, żebym się nie wywaliła i będzie dobrze. Ivi przeglądała się w lustrze za mną, dzięki temu mogłam zobaczyć ją w odbiciu lustra i naprawdę mogę to powiedzieć z bólem dupy, że zazdroszczę jej tej sukienki.
- Evans, Smith wchodzicie, a reszta się ustawia - zawołał nas i klasnął w ręce, żeby zwrócić na siebie większą uwagę.
Jedyne co w tym momencie miałam w głowie to słowa "nie wywal się, nie wywal się". Naprawdę byłam tak zestresowana, że zepsuję sukienkę, albo skręcę kostkę na tej wodzie. Usłyszałam krzyk, że mamy zaczynać. Wyszłam przez przejście z wysoko uniesioną głową i prostymi plecami. Wszystko było dobrze, aż przyszedł moment na koło, szybko postawiłam nogi na kole, zrobiłam na nim 180*C i z niego zeszłam. Przeszłam przez kurtynę i odetchnęłam i co dopiero teraz zrozumiałam, że wstrzymałam powietrze.
Po tej męczącej próbie, wróciłyśmy z Ivi całkiem zmęczone, więc od razu poszłyśmy do apartamentu i zamówiłyśmy jedzenie do pokoju, bo nie miałyśmy siły się stroić i schodzić i tak właśnie znowu spędziłyśmy wieczór na ploteczkach i jedzeniu.
Czekajcie na rozwój sytuacji, bo już niedługo nastąpi. ✨
Xoxo
CZYTASZ
Two Different Worlds / Charles Leclerc
FanfictionGłówna bohaterka, nie miała łatwych początków lecz jej przybrani rodzice starali się wypełniać tą pustkę uśmiechem. Jaką pasją ją zarazili, którą ścieżką poszła, czy nawracała, kogo spotkała. Tego dowiecie się podczas czytania. Nie jestem profesjona...