Photograph // h.s.

Prolog

Claire od dziecka była oczkiem w głowie rodziców, rozpieszczali ją do granic możliwości, gdy była malutka zarówno mama jak i tata zabierali ją do swojej pracy za każdym razem gdy ich o to poprosiła.

Z każdym rokiem rzadziej odwiedzała studia fotograficzne, aż przyszedł czas kiedy wcale się tam nie pojawiała.

Gdy skończyła 16 lat znów zainteresowała się pracą rodziców, sama próbowała swoich sił naśladując ich. Była zafascynowana każdym szczegółem i z każdą wizytą w studiu uczyła się nowych rzeczy.

" Mama modelka, tata fotograf, to było kwestią czasu aż pójdzie w ich ślady." mówili znajomi rodziny.

Claire umieszczała zdjęcia zarówno swoje jak i te, które sama wykonała, na Instagram'ie i Tumbl'erze, często urządzała z przyjaciółmi prowizoryczne sesje zdjęciowe gdzie robili sobie wzajemnie zdjęcia.

Emma, Niall, Dylan, Louis, Eleanor i Taylor zawsze wiedzieli, że ich przyjaciółka ma talent, byli bardzo rozczarowani gdy wybrała prace a nie studia, było to szokiem nie tylko dla nich ale też dla jej rodziców.

Za jej plecami złożyli w jej imieniu podanie na studia, na które bez problemu się dostała. Gdy ją o tym poinformowali wybuchła awantura, po której nie rozmawiali ze sobą przez dwa tygodnie. Claire przemyślała wszystko i postanowiła pójść na uniwersytet, przez całe wakacje pracowała żeby zarobić pieniądze na swojej wydatki, nie chciała cały czas brać pieniędzy od rodziców a wiedziała, że za studia to oni będą płacić.

Pierwsze dni na uczelni po końcu wakacji były dla niej całkiem znośne, Claire nadal umawiała się ze znajomymi ale były to zazwyczaj weekendy, oni studiowali i zarówno mieszkali na drugim końcu Londynu i nie mieli szans na spotykanie się częściej.

Tata Claire często zabierał ją w ramach praktyka na sesje zdjęciowe do znanych magazynów, czasami nawet ona pozowała do różnych zdjęć lub pozwalał jej robić zdjęcia i zarazem tłumaczył jak wszystko ustawić.

Dornan nie wiedziała jednak, że na jednej z sesji była obserwowana przez właściciela jednej z najlepszych agencji na świecie...