- No nie wiem wyglądasz znajomo- kontynuuje swoja grę.. Lexa podchodzi jeszcze bliżej i kładzie ręce na moich biodrach- Mam pomyśleć, że jesteś jakimś zboczeńcem?- tym razem nie wytrzymuję i wybucham śmiechem, brunetka robi to samo
- Hej..- mówi gdy się uspokajamy
- Hej..- mówię półgłosem i kładę swoje ręce na jej ramionach, Lexa przybliża swoją twarz do mojej i delikatnie łączy nasze usta, oddaję pocałunek
- podwieź cię? - pyta gdy się od siebie odklejmy. Przytakuję głową i udajemy się do jej samochodu, jest on sportowy w przeciwieństwie do mojego. Czuć w nim przyspieszenie ale jazda jest przyjemna, jazda mija na w przyjemnej ciszy po 10 minutach jesteśmy u mnie pod domem- wejdziesz? - zerkam na nią
- wejdę..- uśmiecha się i kierujemy się do mnie
- To może zrobimy coś do jedzenia?- wchodzę do kuchni
- Możemy- Lexa kieruje się za mną- to co gotujemy?- odzywa się po chwili stania i przyglądania się zawartości mojej lodówki , zerkam przez ramię brunetki
- emm.. zróbmy makaron ze szpinakiem..- mówię po chwili zastanowienia i zaczynam wyciągać składniki- ty pokrój pierś z kurczaka tak jakoś w kostkę.. - zwracam się do Lexy
- No dobra- sięga po deskę i nóż i zabiera się do pracy, ja w tym czasie nastawiam wodę na makaron i kroję cebulkę i czosnek. Wrzucam te składniki na patelnię i gdy lekko się podsmażają dodaję szpinak. Doprawiam wszystko pieprzem i solą- skończyłam- odwraca się w moją stronę
- okej tu masz drugą rozgrzaną patelnię, dopraw kurczaka przyprawami i go podsmaż- instruuję brunetkę, która wykonuję moje polecenia. Gdy kurczak jest podsmażony dorzucamy go do patelni ze szpinakiem i dodajemy serek mascarpone. W między czasie odcedzamy makaron i wszystko ze sobą mieszamy- i gotowe! Szybkie i pyszne- uśmiecham się do Lexy a ona oddaje uśmiech
- smacznego- mówi gdy siadamy do stołu
Spędzam z Lexą miłe popołudnie po obiedzie poszłyśmy na spacer a później razem się uczyliśmy. gdy mieliśmy dość wkuwania postanowiłyśmy obejrzeć film, skoczyłyśmy szybko do sklepu po przekąski i po chwili siedzieliśmy obok siebie na kanapie przykryte kocem. Po godzinie oglądania przybliżyłam się do brunetki i położyłam głowę na jej ramieniu a ona złożyła na niej krótki pocałunek. To bardzo przyjemne uczucie od razu zrobiło mi się cieplej na serduszku. I tu zaczęły się rozmyślania.. Co ja tak właściwie czuję do brunetki? Znamy się tak krótko.. a czuję że chce żeby cały czas była blisko mnie, przytulała, całowała, oglądała filmy, chodziła na spacery, po prostu była ze mną.. Kocham ją.. Ja ją kocham! Ja ją naprawdę kocham.. ale znamy się tak krótko.. czy to w ogóle możliwe? Jejku tyle pytań i zero odpowiedzi..
Oglądaliśmy właśnie kolejny film, siedziałam wtulona w Lexę. Zerknęłam na brunetkę..to była dosłownie chwila.. w jednej sekundzie się na nią patrzyłam a w drugiej siedziałam na niej okrakiem.. Była zaskoczona, ja też nie wiedziałam co się ze mną dzieje.. Spojrzałam jej w oczy są takie piękne, zielone i hipnotyzujące. Ja już nie myślałam po prostu wpiłam się w jej usta, w zasadzie to nawet nie chciałam myśleć pozwalałam sytuacji żeby sama się rozwinęła. Lexa położyła ręce na moich biodrach i lekko je zacisnęła przez co z moich ust wydostał się cichy jęk. Nasze pocałunki stawały się coraz bardziej namiętne, moje ręce znajdowały się na ramionach brunetki ale zaczęłam zjeżdżać nimi niżej aż dotarłam do piersi którą lekko ścisnęłam, z ust dziewczyny wydostał się całkiem głośny jęk. Uśmiechnęłam się na ten dźwięk, zjechała rękami niżej i teraz znajdują się one na moich pośladkach. Jestem lekko zaskoczona moje ręce zjeżdżają niżej, wkładam je pod koszulkę Lexy.
--------------------------
Koniec na dzisiaj.. nie umiem chyba pisać scen erotycznych więc muszę znaleźć kogoś do pomocy.. Następny rozdział zacznę pisać jak będzie przynajmniej 5 kom..
YOU ARE READING
Love is Weakness- ZAKOŃCZONA
FanfictionHistoria Clarke i Lexy ale inaczej... Nie musisz oglądać serialu żeby wiedzieć o co chodzi... Jedna brunetka druga blondynka Jedna cicha, nieokazująca uczuć druga szczęśliwa pełna uczuć... Czy to się może udać? ------- sceny 18+