ᴏɴʟʏ ᴛʀᴜᴇ ᴘᴀɪʀɪɴɢ ─ junhao

dwa lata z "OTP"

wszystkie sprostowania dotyczące aspektów, które miały miejsce w "OTP": 

- moment z drugiego rozdziału, w którym Jun wspomina o gwałcie: żeby nie było tutaj żadnych niejasności, ja zdecydowanie nie popieram kultury romantyzowania gwałtu i sprowadzania go do czegoś pozytywnego i nie miałam tego na celu, pisząc tamtą kwestię Junhuia; całe "OTP" jest satyrą całej idei shippowania na serio, o czym już wspominałam; tamto zdanie również było napisane w sposób prześmiewczy, co powinno dać się wyczytać z kontekstu wypowiedzi; dlatego też nie popieram komentarzy niektórych osób, które poparły taki pomysł i byłam bardzo zdziwiona widząc je, ponieważ nie sądziłam, że komukolwiek tak może się taka idea spodobać. Tak więc powiem po raz ostatni - nie, romantyzowanie gwałtu i uznawanie tego do rangi czegoś romantycznego jest okropne i proszę tego nie robić. Zdecydowanie nic takiego nigdy nie pojawiło i nie pojawi się w mojej "twórczości"

- ogółem nie bierzcie kwestii i poglądów postaci za moje własne przekonania czy cokolwiek, bo z wieloma postępowaniami bym się nie zgodziła

- przepraszam za niektóre podpisy pod postaciami znajdujące się w rozdziale "bohaterowie", zwłaszcza za ten pod Woozim, Seungkwanem oraz Vernonem; pisałam to w 2019 roku, nie będąc jeszcze świadoma tego, że takie żarciki ze wzrostu Jihoona czy Seungkwana divy są szkodliwe, nie wspominając o podpisie pod Vernonem, który całkiem nie powinien mieć miejsca. Mimo wszystko nie będę tego edytować, aby nie utracić komentarzy, które się pod nimi zebrały

- proszę jeszcze raz o patrzenie na wszystko z przymrużeniem oka, ponieważ to jedynie komedia, satyra i nic na serio; jeśli szukacie czegoś, co nie jest prześmiewcze, to zapraszam do lektury "My I", "Fear" oraz oneshotów, ale nie do "OTP"

✯✯✯

ciekawostki dotyczące "Only True Pairing"

- w pierwowzorze Jihoon miał różowe włosy, dopiero po trzecim/czwartym rozdziale uznałam, że jednak postawię na blond, ponieważ coś przestało mi grać

- zdecydowana większość rozdziałów była pisana w godzinach nocnych (zazwyczaj grubo po północy); tylko nieliczne powstawały w dzień

- junhao mieli być jedynym występującym tutaj shipem; verkwany pojawiły się jako ukazanie, że miłość między osobami tej płci nie jest zła, co głównie ukazała mowa Seungcheola (best leader); meanie to był wybryk mojej fantazji i chęć ocieplenia wizerunku Mingyu, z którym na początku pisania "OTP" miałam ciężką relację, przez co zrobiłam z niego głównego antagonistę

- postać Mingminga i jego cały wątek był wymyślony w pięć sekund, nie wiem nawet skąd; w każdym razie, nie był nigdy planowany

- Joshua w planach wcale nie miał sypać cytatami z Biblii jak z rękawa; kontynuowałam to, bo zauważyłam, że to polubiliście, a i dla mnie było fajną zabawą i doedukowaniem się wyszukiwanie tych cytatów; ostatnio nawet jeden z nich usłyszałam w Ewangelii na mszy

- większa część książki powstała w ubiegłe wakacje niż w przeciągu pozostałych piętnastu miesięcy

✯✯✯

wasze ulubione momenty, które byłam w stanie zaobserwować:

- wątek Heechula

- Chenle x alkohol

- Jihoon wbijający w każdy ship

- wszystko co powiedział Joshua

- reakcja Seungcheola na wiadomość o związku verkwanów

- konto stanjunhaostanreallove

- pocałunek z trzynastego rozdziału

✯✯✯

A teraz chwila na moją mowę, której nikt nie przeczyta, bo nie lubicie tych moich przemówień :// nie dziwię się, mi też by się tego czytać nie chciało, także się nie dąsam.

Dzisiaj mijają równiutkie dwa lata od publikacji pierwszego rozdziału "Only True Pairing" (no trochę was czituję, bo piszę to jeszcze w niedzielę, ale zignorujcie to) i wow, ależ to zleciało. Pamiętam jak te dwa lata temu pisałam ostatnią część egzaminu gimnazjalisty (czuję się jak relikt przeszłości, ostatni rocznik gimnazjum) czyli język angielski. Pogoda była okropna, wiało i było zimno i ogółem brr. Pamiętam jak w szkole, ukrywając za plecami tęczową torbę, oglądałam z przyjaciółkami teledysk do "Boy with love", czekając aż brat po mnie przyjedzie. A po powrocie do domu nastąpił ten moment, dla którego się tutaj zebraliśmy. Ogółem nie wierzyłam, że dociągnę to do końca, nikt tego nie chciał czytać i no jakoś tak przykro było. Kubeł zimnej wody po sukcesie "(Nie)znajomego", ale obecnie mam tyle wyświetleń i gwiazdek, ilu bym się nigdy w życiu nie spodziewała, dlatego bardzo wam dziękuję!

Z dzisiejszej okazji miał się pojawić rozdział specjalny, ale nie dałam rady. Jeśli chodzi o wattpada to ostatnio przeżywam kryzys. Aktualnie realizuję się w rp na asku, także zapraszam, może komuś sprytnemu udałoby się mnie odnaleźć po stylu pisania xD w co wątpię, ponieważ nie zajmuję osoby nikogo z Seventeen.

Jeszcze raz baaaaaardzo wam dziękuję za bycie ze mną, to bardzo kochane z waszej strony i doceniam każdego czytelnika ♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡ nawet za dziesięć lat, jak już będę nudną szarą osobą (tak jakbym wcale teraz taką nie była) was nie zapomnę!

A co tam u was?? Bo ja (tak jak wspominałam, piszę to w niedzielę) siedzę sobie i słucham Lovelyz w tle. Powinnam iść spać, bo jest już po drugiej a ja na siódmą budzę się, żeby oglądać Music Bank (skubani przenieśli godziny transmisji powtórek) D: ale dokończę te wywody moje i spadam.

U mnie niewiele się od września zmieniło. Pobrałam sobie Super Star Woollim na początku stycznia i polecam, mam już takie piękne kolekcje kart Golden Child, Infinite, Ryu Sujeong, Kim Sungkyu, Jang Dongwoo i Nam Woohyuna że... Aż nie wiem jak to opisać. Ale tak, polecam. Idzie się uzależnić. 

Ogółem ostatnio zbliżyłam się mocno do Golden Child jak i ogółem do artystów spod skrzydeł Woollim, ich również polecam! Świetna muzyka, świetni ludzie, warto się zapoznać ze wszystkimi! 

A jakie są wasze ulubione comebacki tego roku? Ja jak na razie szaleję na punkcie "Crush" MCND, "Love so sweet" Cherry Bullet, "Beautiful beautiful" ONF, "Paranoia" Kang Daniela, "Hero" Lucy, "Say yes" IZ oraz "libidO" OnlyOneOf :D Świetne piosenki, zakochana w nich jestem.

Jeszcze raz bardzo wszystkim dziękuję za bycie ze mną, buziaki, dbajcie o siebie, do zobaczenia kiedyś!