[ 7 ]

1.2K 59 9
                                    

Kiedy się obudziłam, zobaczyłam siedzącego na moim łóżku Tomka z dużą butelką mojej ulubionej wody w rękach. Też odróżniacie smaki wody?

Podniosłam się do pozycji siedzącej i sięgnęłam po napój, którego od razu się napiłam.

Brunet był zawsze bardzo wyrozumiały i cierpliwy. Nigdy nie chciał pierwszy poruszać żadnych tematów, żebym nie czuła się niekomfortowo. Czekał, aż to ja będę chciała się odezwać.

- Podszedł do mnie, przywitał się i zapytał z kim przyszłam. Później graliśmy w butelkę, siedziałam obok niego i musieliśmy się pocałować. Potem poszłam do łazienki, żeby ci odpisać i on przyszedł za mną i wtedy no.. - powiedziałam strasznie spokojnym głosem, odłożyłam butelkę na szafkę nocną i znowu weszłam pod kołdrę.

- Czemu wydaje mi się, że jakoś strasznie cię to męczy? To nic złego.

Tomek położył się obok mnie i ziewnął.

- Tak, nic złego to dopiero będzie jak mu dzieciaka urodzę!

- Bierzesz tabletki...

Zerknęłam na antykoncepcję leżącą na komodzie.

- Cuda się zdarzają - wzruszyłam lekko ramionami.

- Przynajmniej ten wasz dzieciak byłby ładny - zaśmiał się brunet i lekko mnie przytulił. - Ah, ci faceci... Byliście pijani, Julka. Ta jednorazowa sytuacja nie może sprawić, że stracisz szansę na znajomość z nim.

Pokiwałam lekko głową na zgodę i przymknęłam oczy.

Kiedy wspólnie udało nam się wygramolić z mojego ukochanego łóżka, zabrałam się za przygotowanie jakiegoś szybkiego śniadania.

- Robimy gofry? - krzyknęłam z kuchni do Tomka, który był w łazience.

- Tak! - nawet z tej odległości byłam w stanie poczuć jego radość na ten pomysł.

Wyciągnęłam gofrownicę i zabrałam się do roboty.

- Wiesz, że proponowałam mu wspólny powrót?

- Hm? - usłyszałam tylko przez pełną buzię chłopaka.

- Do zobaczenia, piękna sąsiadko. Tak powiedział na pożegnanie.

- Do zobaczenia, piękna sąsiadko?! - wykrzyczał, więc jedzenie prawie wyleciało mu z buzi. - Gdybyś była dla niego kimś na jedną noc to w życiu by tak nie powiedział. Nawet po alkoholu - cwany wyprzedził mój argument o drinkach.

- I dał mi buziaka w czoło... Tomek, znamy się kilka jebanych dni.

- Kilka jebanych dni, tak? A wiesz ile człowiek potrzebuje czasu, żeby się zauroczyć? 15 sekund.

Tradycja. Od zawsze zagina mnie swoimi ,,naukowymi ciekawostkami''. Westchnęłam i usiadłam na krześle, zabierając się za jedzenie.

Od: Wiktoria
Hej, masz dzisiaj czas, żeby się spotkać? Dosłownie chwilę.

- Kurwa mać, Tomek!

- Boże, nie strasz mnie! Co się dzieje?

- Patrz - podałam mu telefon.

- Kto to jest?

- Rozmawiałam z nią wczoraj jakiś czas. Przyjaźni się z Dawidem od półtorej roku.

- Gdyby to miało być luźne spotkanie to nie potrzebowałaby tylko chwili... Myślisz, że Dawid jej coś powiedział?

Wzruszyłam ramionami na znak niewiedzy.

Do: Wiktoria
Jasne, coś się dzieje?

Od: Wiktoria
Nie, nie przejmuj się.

Zaprosiłam ją do swojego mieszkania, bo nie będzie miała problemu z trafieniem tutaj ze względu na miejsce zamieszkania blondyna.

Od razu po usłyszeniu pukania otworzyłam drzwi i weszłam z dziewczyną do salonu.

- To mój przyjaciel - spojrzałam na Tomka i się zaśmiałam. - Jeśli sprawa jest na tyle prywatna to możemy przejść do drugiego pokoju.

- Wie o wczoraj? - zapytała i dodała po chwili cicho. - I o łazience?

Zrobiłam wielkie oczy, wbijając wzrok w podłogę, ale po chwili pokiwałam głową na ,,tak'' i się uśmiechnęłam.

- W takim razie na spokojnie możemy zostać - uśmiechnęła się.

Przedstawiła się sobie nawzajem z brunetem. Usiadła na fotelu, a ja i chłopak na kanapie naprzeciwko.

- Chcesz coś do picia, jesteś głodna? - zapytałam.

- Nie, wpadłam serio na moment, więc już mówię - zaśmiała się. - Tylko pamiętajcie, że ta rozmowa ma zostać między nami. Dawid nie wie, że tutaj jestem i nie może się dowiedzieć.

Kiwnęliśmy z Tomkiem głowami na zgodę.

- Dzisiaj rano do mnie przyjechał, a nie robi tego często, bo ostatnio wszystko w jego życiu jest raczej stabilne. Swojego czasu było mu cholernie ciężko, nie potrafił nikomu zaufać i się zakochać, więc do niedawna jeszcze pusto pieprzył się z kim popadnie. Może i brzmi to absurdalnie, ale on chce cię poznawać i postarać się tobie zaufać. Boi się, że masz do tego inne podejście... Wiem, że pokazuje się z tej ,,twardej strony'', ale w środku jakkolwiek to brzmi, jest kuźwa miękki. Wydaje mi się, że mogę ci zaufać, ale jeszcze cię nie znam ani twoich zachowań w różnych sytuacjach, więc chciałam zwyczajnie porozmawiać o tym między nami. Chcę po prostu poznać twoje nastawienie do Dawida po tym, co miało miejsce na imprezie, żeby ewentualnie nie musiał robić sobie złudnej nadziei, bo nie chcę, żeby znowu przechodził przez to samo. Wydajesz mi się w każdym razie naprawdę porządną laską - zaśmiała się lekko.

Zerknęłam na przyjaciela, a później na Wiktorię.

- Trochę się wtrącę, ale chcę być szczery. Wczoraj odbierałem Julkę z imprezy i jak wparowała mi do auta mówiąc, że uprawiała seks to nie byłem w stanie jej uwierzyć - na te słowa zaśmialiśmy się we trójkę.

- To był drugi seks w moim życiu - powiedziałam i na chwilę schowałam twarz w poduszkę, którą przytulałam.

- I nie chcę mówić wszystkiego za Julkę, na pewno zaraz się wypowie, ale rano porozmawialiśmy na trzeźwo i sama miała straszne obawy, że to Dawid potraktuje ją jak kogoś na jedną noc.

- Ej, poczekaj. Zabezpieczyliście się? - zwróciła się w moją stronę Wiktoria.

- Biorę tabletki.

- To dobrze, ale gdybyś kiedyś potrzebowała ,,dzień po'' to zwracaj się do mnie - zaśmiała się. - Ale na poważnie, jak potrzebujesz to dawaj znać.

Uśmiechnęłam się, odsłaniając swoje zęby.

- Nie byłam prawdziwie zakochana od trzech lat i traktuję takie rzeczy poważnie. W naszym przypadku był alkohol i to normalne, że ludzie w naszym wieku uprawiają seks, ale chyba mnie rozumiecie... Chcę poznawać Dawida.

Na prośbę Wiktorii opowiedziałam jej historię całego mojego wyjazdu i powrotu z niemal wszystkimi szczegółami. Słuchała mnie strasznie uważnie i wyglądała na hm... Zdziwioną?

Kiedy pożegnaliśmy się po stosunkowo długiej rozmowie, zabrałam się za pomoc w pakowaniu Tomka.

Jutro jedzie, cholernie się boję.

pamiętaj mnie, gdy odejdęOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz