Kiedy obudziłam się rano, pierwsze co zobaczyłam na moim telefonie to sms od nieznanego mi numeru o treści Cześć :). Kto.. Już wiem. Kuba.
Do: Kuba
Hej ;)Nie wiem czy to dobry pomysł, żebym z nim pisała.
Od: Gorący sąsiad
Dzień dobry ;*CZEMU MAM GO ZAPISANEGO JAKO GORĄCY SĄSIAD?!
- Tomek! - zawołałam, a przyjaciel od razu wbiegł do mojego pokoju, bo zawsze budził się wcześnie rano.
- Co jest?
- Brałeś mój telefon może ostatnio?
- Nie, a co?
- Spieprzaj - zaczęłam się śmiać, a on po chwili też. - Napisał do mnie ten typ, który zaczepił mnie nad Motławą.
- To dobrze czy źle?
- Sama nie wiem - spojrzałam na niego i zrobiłam lekko zniesmaczoną minę.
- No dobra, umawiać się z nim przecież nie będziesz! Co robimy na śniadanie?
- Nie chce mi się nic, tosty?
- Tak, wstawaj - powiedział Tomek, wychodząc z mojej sypialni.
Do: Gorący sąsiad
Dzień dobry <33Od: Gorący sąsiad
Miałaś spać...Zerknęłam na godzinę na telefonie. 8:30. No dobra, trochę wcześnie.
Do: Gorący sąsiad
Ty też ;/Od: Gorący sąsiad
Mam trening o 9.. Robisz coś dzisiaj?- Tomeeek?! - zawołałam, wstając z łóżka. - Robisz coś dzisiaj?
- Czy robię coś dzisiaj? Idę na randkę z Tindera - wybuchł śmiechem.
- Pieprzysz - spojrzałam na niego, wchodząc do kuchni.
- Poważnie - uśmiechnął się.
- I ja nic o tym nie wiem?!
- No jeny, mamy tutaj ważniejsze akcje niż jakiś typ z Tindera!
- Pokaż mi go.
Tomek westchnął i wyciągnął telefon.
- Podoba ci się. Jest w twoim typie. Wariujesz w środku - powiedziałam po zobaczeniu zdjęć i się zaśmiałam.
- Przestań! - krzyknął zawstydzony.
- O której się widzicie?
- Na obiad i pewnie jeszcze trochę czasu po ze sobą spędzimy, mam przynajmniej taką nadzieję, że będzie na tyle komfortowo.
- Masz mi po kryjomu wszystko pisać.
Do: Gorący sąsiad
Nie, a czemu pytasz?Od: Gorący sąsiad
Będę po obiedzie, bo wiem, że i tak będziesz chciała jeszcze 50 razy malować oczy albo czesać włosy, więc może potem się gdzieś przejdziemy. Miłego dnia <3Do: Gorący sąsiad
NAWZAJEM <3Zna mnie najlepiej ze wszystkich i doskonale wie też, że szaleję na jego punkcie, a co dopiero jak wysyła mi takie wiadomości..
- Co jeśli okaże się niebezpieczny? - zapytałam nagle, gdy jedliśmy już tosty.
- Weź przestań, nie stresuj mnie - Tomek spojrzał na mnie. - Jeszcze tego by mi brakowało, żeby ktoś mnie zadźgał.
Zaśmiałam się cicho i zajęłam się ponownie jedzeniem.
Mam naprawdę przystojnego i zadbanego przyjaciela. Ubrał jasnoniebieską koszulę i czarne, jeansowe spodenki. Był zwarty i gotowy, więc pozwoliłam mu opuścić moje mieszkanie.
Dobra, wiecie kogo jeszcze mam przystojnego i zadbanego? SĄSIADA.
Otworzyłam mu drzwi. Miał dziś na sobie bordową bluzę z kapturem i czarne spodenki. Nie jest mu gorąco?
Moje ulubione kwiaty to czerwone róże. Zdaję sobie sprawę z tego, że to typowe i dość oklepane, ale nic nie poradzę na to, że są takie piękne. Widok Dawida z ich bukietem w ręku jest jeszcze piękniejszy.
- Hej, piękna - powiedział, wchodząc do środka i dał mi buziaka w usta po czym wręczył mi róże.
- Dziękuję - uśmiechnęłam się i go pocałowałam.
Włożyłam kwiaty do wazonu i poszliśmy do mojej sypialni, bo tradycyjnie chciałam dokończyć ,,ogarnianie się''.
- Sprawdź, kto to - powiedziałam, stojąc przy wielkim lustrze i malując rzęsy, kiedy usłyszałam dźwięk powiadomienia o wiadomości na moim telefonie.
Blondyn sięgnął po mój telefon.
- Kto to? - zapytał spokojnie.
- Co?
- Kim jest Kuba?
Zaśmiałam się i skończyłam makijaż, więc odłożyłam tusz i stanęłam obok Dawida, który siedział wygodnie na brzegu mojego łóżka.
- Wczoraj zanim się spotkaliśmy, byłam z Tomkiem nad Motławą i tam podszedł do mnie i poprosił mnie o numer.
Chłopak przejechał językiem po zębach i spojrzał na mnie.
- Co napisał? - zapytałam.
- Nic ważnego - zmierzył mnie szybko wzrokiem. - Chodź tu..
Wskazał dłońmi na swoje uda, więc powoli na nim usiadłam. Miałam na sobie czerwony top na ramiączkach i czarną spódniczkę. Dawid przysunął mnie delikatnie bliżej siebie. Zaczęłam po chwili delikatnie ocierać się o jego krocze i uda. Spojrzał mi w oczy i złączył nasze usta w namiętnym pocałunku. W międzyczasie położył swoje dłonie na moich biodrach i zaczął częściowo kontrolować moje ruchy.
- Jesteś tak cholernie piękna.. - mruknął i przegryzł delikatnie moją dolną wargę. - I wiesz, że tylko i wyłącznie moja?
- Wiem - powiedziałam, uwodząc go cały czas wzrokiem.
Moje dłonie powędrowały tradycyjnie w to samo miejsce, czyli na jego gładkie jak pupa niemowlaka i wiecznie lekko zarumienione policzki.
- Powinniśmy się zbierać - uśmiechnęłam się i dałam mu buziaka w nos.
Doskonale wiedziałam, co robię. Blondyn spojrzał na mnie uważnie.
- Okropna jesteś, nie odpuszczę ci tego - oboje się zaśmialiśmy i wstaliśmy po chwili z łóżka.
CZYTASZ
pamiętaj mnie, gdy odejdę
RomansI to był właśnie moment, w którym wiedzieliśmy, że nieważne gdzie i kiedy jesteśmy, zawsze będziemy razem... ♡ zawiera sceny 18+ ♡ zawiera wulgaryzmy