Spałam do dziewiętnastej. W swoim łóżku zawsze dobrze mi się spało. Postanowiłam iść na ten koncert i dobrze się bawić. Wzięłam długi prysznic. Włosy upięłam, by mi nie przeszkadzały, zrobiłam mocny makijaż, w końcu to koncert rockowy. Założyłam czarne skórzane i bardzo obcisłe spodnie. Do tego czarny t-shirt bez rękawków z jakimś napisem w srebrnym kolorze. Do tego szpile i skórzana ramoneska. W takim wydaniu zastała mnie Reghan.
-No no. Nel świetnie wyglądasz.- powiedziała ze szczerym zachwytem w głosie.
-Dzięki, ty również wyglądasz fantastycznie.
Miała króciutką spódniczkę ledwo zasłaniającą jej pośladki i bluzkę na ramiączkach z dużym dekoltem. Ona może sobie pozwolić na takie wycięcie. Przy jej miseczce E ma co pokazać, moje B się umywa. Po chwili siedzimy w samochodzie Liama i mkniemy do klubu. Członkowie zespołu muszą być szybciej i się przygotować. Ludzi w klubie jest całkiem sporo, pomimo czwartkowego wieczora. Siadamy przy barze. Muszę się napić. Alkohol może ciut ukoi moje złamane serce, które krwawi. Pamiętam moje samopoczucie i cofki, które targały mną ostatnio, a właściwie tydzień temu. Zaczęłam na spokojnie od piwa. Reghan poszła w moje ślady. Po kilkunastu minutach podszedł do nas Liam i reszta chłopaków z jego zespołu. Przedstawił ich mnie, bo Reghan ich zna. Chłopaki byli dość przystojni i bym powiedziała, że chętni na małą zabawę. Tylko czy ze mną, czy z Panią Venus? Pewnie Liam powiedział im co robię po pracy w korpo. Nie przeszkadza mi to, bo tak zdobywam nowych klientów. Jak tak dalej pójdzie, to nie będę musiała pracować w firmie i będę mogła byś sama sobie szefem w moim ukochanym lochu. Chłopaki musieli już iść i zaczynać koncert, ale się zapowiedzieli że wrócą i bym się nigdzie nie oddalała. Zaskoczyli mnie tym.
-Kornelia, muszę cię ostrzec.- wtrąciła przyjaciółka, kiedy już panowie się oddalili za scenę.
-Przed nimi?
-Tak, bo oni lubią trójkąty i czworokąty... - patrzy na mnie wymownie. Seks grupowy? Tego jeszcze nie doświadczyłam.
-Ale jak? Dwie laski i dwóch facetów? I co? Po chwili się zamieniają?
-Nie. Jedna laska i oni trzej lub dwaj.
Nie wiem dlaczego, ale podjarałam się na tę myśl. Ja jedna i trzech facetów. Tylko czy oni praktykują wszyscy na raz? Czy po kolei? Czy są nastawieni na branie przyjemności czy bardziej ich interesuje dawanie przyjemności partnerce? Takie myśli kłębiły mi się w głowie, kiedy dostrzegłam Go. Jego piękne oczy wwiercały się we mnie. Na jego przystojnej twarzy pojawił się uśmiech radości, kiedy już wie, że go poznałam. Uśmiechnęłam się do niego, bo szczerze się cieszę, że go widzę. Ruszył w moją stronę.
-Witaj Kornelio, nigdy bym się nie spodziewał, że akurat ciebie tu spotkam.
Usłyszałam odkaszlnięcie Reghan, chcę bym ją przedstawiła.
-William, to jest moja przyjaciółka Reghan. - podają sobie dłonie.
-Witaj Reghan- mój Anioł uśmiecha się do niej nieśmiało. Jest taki słodki i uroczy.
-Hej.- szczerzy się do niego moja mała napalona wariatka. Jedno spojrzenie na nią i już wiem co myśli, zwłaszcza o facetach. On się jej podoba, a nawet bym powiedziała, że pociąga. - Skąd się znacie?- pyta nadal wpatrzona w niego, co ewidentnie go lekko krępuje.
Pokazałam Williamowi, by usiadł obok mnie na stoliku przy barze.
-William to mój klient, a nawet ktoś więcej. Mój ulubieniec.- uśmiecham się do niego, a on natychmiast go odwzajemnia i wpatruje się we mnie intensywnie.
CZYTASZ
PANI VENUS
Romance*Uwielbiam jak klęczą przede mną błagając o litość... Uwielbiam uczucie, kiedy mam całkowitą kontrolę... Uwielbiam karać, poniżać i znęcać się nad mężczyznami...* Kim jestem? Wiecie już? Zapewne domyślacie się. Zadajcie sobie pytanie jak do tego...