Świat uczynił sobie talizman
z serca w żebra łupliwym srebrze;
serce tkwiło w matni swych wyznań
i drżało tęsknotą w tym żebrzeŁzami swojej podskórnej ziemi
pachniało jak ocean i strach,
talizman wciąż nimi się mienił —
wsparty o drżenie niczym o piach.wielki afekt, mała opoka
świat pusty, jakiś robaczy,
w tych warstwach się ugiął, tych mrokach
od serc tęsknie zgniłych tułaczyMarne dusze marnej nadziei
w świecie, dla świata są już nieme:
znów w objęciach losu kolei
talizman rozbił się o ziemię.*
₁₅ ᵥᵢ ₂₀₂₁