ubieram się w smołę
i w mgławicy skrzek
i pod niebem gołym
zajadam się snemw sarkofagu z dymu
zamieram i już
meandry skrzą rytmów
pod powieką — kurzo ból się pomodlę
lek na życia rtęć
wyostrzę się ostrzem
uśmiercę na śmierć*
₂₈ ᵢ ₂₀₂₂
ubieram się w smołę
i w mgławicy skrzek
i pod niebem gołym
zajadam się snemw sarkofagu z dymu
zamieram i już
meandry skrzą rytmów
pod powieką — kurzo ból się pomodlę
lek na życia rtęć
wyostrzę się ostrzem
uśmiercę na śmierć*
₂₈ ᵢ ₂₀₂₂