🌸Rozdział 2🌸

2.2K 169 101
                                    

 
Wiedziałem że Blondyn mi nie odpuści, dlatego zaryzykowałem i wybiegłem zza wyspy kuchennej, a blond-włosy zaraz za mną, wskoczyłem na kanapę z zamiarem przechytrzenia Zielonookiego, lecz momentalnie poczułem uścisk silnej, dużej dłoni na kostce, by za chwilę zostać pociągniętym w tył, oraz z dużym rozmachem przewrócony na plecy, by ujrzeć kilka centymetrów nad swoją twarzą, twarz zsapanego zielonookiego, przez kilka, kilkanaście minut wpatrywaliśmy się sobie wzjamenie głęboko w oczy, bez żadnych słów czy czynów, bez żadnej wymuszonej interakcji, bez żadnych ograniczeń, bez żadnych dźwięków z zewnątrz, wsłuchiwaliśmy się sobie nawzajem w swoje przyspieszone oddechy (spowodowane wysiłkiem fizycznym jakim było bieganie) gdy nagle Blond-włosy chłopak zaczął powoli zbliżać się w moim kierunku, coraz bliżej, przymknąłem oczy dla własnej wygody, poczułem oddech Zielonookiego na swojej twarzy i nagle....

Nagle do pomieszczenia wszedł Nick.

-Hej chłopaki idziemy na- —spojrzał na nas i to w jakiej sytuacji obecnie się znajdywaliśmy, Blondyn odsunął się pospiesznie i wstał, ja natomiast usiadłem na kanapie, poprawiając lekko pogniecioną żółtą bądź zieloną  koszulkę.

-Oh, przeszkodziłem? - mruknął Nick, opierając się lekko o framuge, związał ręce na klatce piersiowej i rzucił w naszą stronę wymowne spojrzenie. Sam Blondyn wydawał lekko się zawstydzić, I znikł po jakimś czasie z pomieszczenia, wraz z Nickiem, który chciał obgadać plany na nadchodzący wieczór, zostałem chwilowo sam ze sobą, i swoimi myślami, które obecnie wypełniały mi głowę, a w brzuchu czułem jakby średnio przyjemny skurcz, od dłuższego czasu zastanawiałem się nad Relacją jaka łączyła mnie z Zielonookim blondynem, czułem się przy nim dobrze i inaczej niż przy karlu, bądź Nicku, ale czy to od razu znaczy, że musi nas łączyć coś więcej? Nie wiem co o tym wszystkim myśleć, postanowiłem dać sobie czas, i zobaczyć jak relacja Z blondynem się rozwinie, nie miałem zamiaru niczego przyspieszać oraz robić sobie złudnych nadzieji. Poprostu zaczekam.

Łatwo poszło. - dreamnotfound. Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz