🌸Rozdział 3🌸

2.1K 162 79
                                    

Odkąd przyjechał Karl minął tydzień, relacja z Dreamem stoi w miejscu, nie żebym narzekał, jakoś było mi to na rękę, żaden z nas na nic nie Napierał, i niczego nie przyspieszał, że tak powiem, żyliśmy z dnia na dzień, w tym momencie leżałem w salonie na kanapie, gdy z nikąd pojawił się blond-włosy, kładąc się ciężarem swojego ciała na mnie, stęknąłem cicho i z całych swoich sił starałem się zrzucić z siebie zielonookiego.

- Dream, jesteś ciężki, jakbyś mógł łaskawie zejść ze mnie byłbym Ci dozgonnie wdzięczny, i wolałbym żebyś zrobił to zanim się uduszę. - powiedziałem by po chwili odpuścić sobie próbę zrzucenia z siebie ciężaru, westchnąłem gdy zdałem sobie sprawę iż Blondyn nie zamierza ze mnie zejść.

- Nick chce zabrać Karla na imprezę na plażę, idziemy? - zapytał na co się na chwilę zamyśliłem, jednak po chwili mruknąłem na znak zgody.

-Okej, ale najpierw ze mnie zejdź, muszę iść się przyszykować. 💅- mruknąłem po chwilowej ciszy na co chłopak z zniechęconym pomrukiem wstał ze mnie i sam poszedł do swojego pokoju, najpewniej ubrać się w coś innego niżeli bluza i spodenki.

                        $Little skip$

Szliśmy wolnym krokiem w stronę plaży, szczerze mówiąc nie miałem jakiejś ogromnej ochoty na siedzenie tam, nie lubiłem upałów, które zazwyczaj kojarzyły się z jakimkolwiek odkrywaniem większego bądź mniejszego fragmentu ciała. Na którego punkcie miałem duży kompleks, ale o tym wiedziałem dosłownie tylko ja sam, nie chciałem martwić swoich przyjaciół. apropo przyjaciół, gdy zbliżaliśmy się do plaży zobaczyłem znany mi samochód, na miejscu zobaczyłem całą swoją grupę najbliższych przyjaciół, był Alex, Darryl trzymający za rękę Zaka, Will, Niki, a nawet Tommy, wraz z chlapiącym go wodą Tobim, gdyby nie fakt, iż sekundę później Tommy próbował go podtopić, można by pomyśleć iż są braćmi, przywitałem się z każdym po kolei i usiadłem na ciepłym piasku, niedaleko Alexa.

Łatwo poszło. - dreamnotfound. Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz