🌸Rozdział 23🌸

1.5K 123 30
                                    


od ostatniej wizyty Dream'a minęło kilka dni, od tamtej pory George nie miał z nim jakiegokolwiek kontaktu, nie żeby jakkolwiek narzekał ale jednak myślał ze cokolwiek się zmieni po ich rozmowie, cóż nie tym razem.

- George, my jedziemy odwiedzić resztę w hotelu, Nick stęsknił się za Karlem. - stwierdził Will opierając się o framugę drzwi i spoglądając na leżącego na łóżku bruneta.

- Ok. - opowiedział wręcz od razu, bez  głębszej analizy słów Wilbura.

- oh, hej Will chodź na chwilkę.

  zaczepił go Quackity wychodząc ze swojego pokoju.
Wilbur kiwnął głową i wyszedł z pokoju bruneta zamykając za sobą drzwi.

- Co jest, Quackity?

- wiesz...może lepiej jak zostanę z nim?

-Alex..- westchnął ciężko.- on nie jest dzieckiem, co prawda jest w ciężkim stanie ale ostatnio jest lepiej tak? jeżeli będziesz go traktować jak 3-latka w niczym nie pomożesz. musimy na nowo nauczyć go samodzielności.- wytłumaczył Will na co Quackity jedynie kiwnął głową w geście zrozumienia i oboje zeszli na parter.
-----------pozniej tego samegodnia.---------

George leżał na łóżku i przeglądał media społecznościowe, zauważył że jego widzowie zaczęli się martwić jego nieobecnością więc na szybko opublikował jakiś tweet żeby jedynie zaspokoić ich ciekawość, tuż po chwili usłyszał trzask drzwy wyjściowych, początkowo wcale go to nie zaniepokoiło, lecz gdy nie usłyszał charakterystycznych dla swoich przyjaciół głośnych rozmów i debat na temat kolacji, powoli podniósł się ze swojego łóżka i poszedł w kierunku drzwi, ostrożnie i bezszelstnie je uchylił wyglądając na korytarz, gdy jednak nie zauważył nic niepokojącego wyszedł z pokoju i zamknął drzwi, jak najciszej potrafił zszedł po schodach i                                                          rozejrzał się po piętrze, lecz nikogo nie było, George westchnął myśląc że to tylko jego umysł płatał mu figle po tak długiej izolacji, gdy już miał wrócić do swojego pokoju, odwracając się praktycznie uderzył nosem o czyjś tors.

Łatwo poszło. - dreamnotfound. Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz