🐍#18🐍

397 31 11
                                    

Kolejnego dnia rano

Harry został na noc u Blaise, ale jednak musiał wrócić może jednak nie chciał się z nim widzieć ale nie miał wyboru

-Dalej jesteś obrażony-powiedział blondyn gdy tylko otworzyłem drzwi

Nie odezwałem się tylko podeszłem do biurka, siadając przy nim

-Ugh o co ty się obraziłeś, predzej ja bym mógł sie obrazić obraziłeś moją przyjaciółke

-Pff, jakoś mnie to nie obchodzi, nie lubie jej-prychnąłem chociaż tak naprawde nadal było mi smutno

-Czy mógł byś chociaż spróbować ją polubić? Co ona ci takiego zrobiła?

-Ona coś kominuje a ty po prostu jesteś ślepy, zacząłeś wszystkich ignorować

-Co ty gadasz? Czemu ty ją podejrzewasz o coś, może odrazu powiesz że wspópracuje z Dumbledorem

-Ugh po prostu mam wrażenie że dziwnie się zachowujesz

-Harry co ty sobie ubzdurałeś

-A jak mam się czuć gdy MÓJ chłopak spedza całymi dniami z inną dziewczyną! 

-A co nie moge mieć już innych znajomych?!

Bez słowa poszedłem do łazienki sie umyć, co nie zajeło mi długo ubrałem się i wyszedłem z łazienki

-Hej Harry-stanąłem jak wryty gdy zobaczyłem siedzącą Mary z Draco na naszym łożku

-Hej..

-Usiądziesz z na-przerwała dziewczyna blondynowi

-Ale ja chce siedzieć tylko z tobą...

-Pójde do bibloteki...-powiedział Harry

-Okej!- ucieszyła się dziewczyna

-To pa Harry- powiedział  blondyn

Powoli skierowałem się w stronę biblioteki a po policzkach poleciały mi łzy, czemu ja płaczę? Przecież ona tylko chciała spędzić z nim czas to dlaczego płacze?

-Harry? Co się stało?-zapytał czarnoskórych

Odpowiedziałem mu wszystko w skrócie jak zostałem grzeczniej mówiąc poproszony o wyjście z własnego pokoju

-Boże miał się ogarnąć, pogadam z nim- mówiąc to odrazu odszedł przez co nie miałem w ogóle szansy żeby go zatrzymać

~Tymczasem u Draco~

-Otwieraj te drzwi!- krzyknął Blaise waląc w drzwi

-Jezu co się dzieje?!

Wparował do pokoju nie pytając o zdanie i zaczął zbierać rzeczy dziewczyny

-Hej co ty robisz!- krzyknęła oburzona dziewczyna

A ciemnoskóry bez słowa wyrzucił rzeczy przez drzwi- Wypierdalaj teraz - spojrzał na brunetkę

-Stary co ci odwaliło?!- krzyknął Draco gdy dziewczyny już nie było w pokoju

-Co mi odwaliło?! Typie TWÓJ CHŁOPAK wyszedł z pokoju z łzami! Opanuj się dopiero co go odzyskałeś! Znowu chcesz go stracić?!

-Boże przecież nic nie zrobiłem! To on ma do Mary problem a ona tylko chciała spędzić ze mną czas!

-Wyprosiła go z własnego pokoju! Ty nie widzisz w tym problemu?!

-Jezu co wy się tak jej uczepiliście!

-Obiecałeś że Harry nie będzie więcej przez ciebie płakać! A widzę już 3 raz jak płacze w tym tygodniu!

-TO CZEMU NIE POGADA ZE MNĄ?!- krzyknąłem wkurzony

-Wiesz co powinienem ci sie zaśmiać w twarz, ostatnio chciał z tobą pogadać o tym co on czuje! A skończył z płakiem u mnie!

Wszedł wkurzony z pokoju trzaskając kolejny raz drzwiami

Przyjebałem z całej siły  w drzwi zostawiając w nich wgniecenie

-Draco?- zapytała cicho mary wchodząc do pokoju

-Co?

-Ah Draco oni mają na ciebie zły wpływ, szczególnie Harry powinieneś z nim zerw...

Podszedłem szybko do niej, uderzając znowu w drzwi

-Jeszcze raz to powiedz! A usune cie całkowicie z swojego życia!

-No ale widzisz co on z tobą zrobił! Podobałam ci sie! Pamiętam to a ty teraz niby jesteś gejem? Nie uwierze!

-No to musisz uwierzyć! Kocham Harrego!

-Nie kochasz! Tylko sobie ubzdurałeś! Dumbledor miał racje! Ubzdurałeś sobie to on cie owinął wokół palca

-Drops cie tu sprowadził- zasmiałem sie ironicznie

-Tak ale możemy być teraz razem- pocałowała mnie w usta, gdy tylko poczułem że mnie całuje odrazu ją odepchnąłem

-Wyjdź!- krzyknąłem 

-Ale Drakuś

-WYPIERDALAJ!

  Po chwili znowu ktoś wszedł do pokoju i już chciałem sie wydrzeć żeby wypierdalała

-Draco?- odezwał się głos który tak dobrze znam

-Harry...

-Całowaliście się?

-Co...

-Po drodze wpadłem na Mary i powiedziała że sie całowaliście

-Ona mnie pocałowała...j-ja nie chciałem...

-Ta spodziewałem sie 

-Harry...

-Wiesz ja moge spać u Blaisa

-Nie! Błagam ja nie dam sobie rady bez ciebie! Miałeś racje... to dumbledore wymyślił...

-Hah wiedziałem

-Harry...wybacz mi...

-Kto powiedział że jestem zły? 

Podszedłem powoli do niego upadłem na kolana i przytuliłem (jakby nogi przytulił XD)

-Draco wstawaj

-Przepraszam...jestem okropnym chłopakiem!

-Nie ważne co powiesz i tak cie kocham głupku, wstawaj

-Dlaczego jesteś taki dobry...

Wstałem i wtuliłem sie w jego szyje

-Znowu przezemnie płakałeś..

-Było mineło, chodź sie umyć nie myśl już o tym

Od drugiej strony ᵈʳᵃʳʳʸOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz