Przepraszam wszystkich że tak długo nie było rozdziału 😩
Leżeliśmy tak z kilka godzin, chciałem się ruszyć ale zobaczyłem że Draco zasnął spróbowałem wydostać się z jego uścisku jak najdelikatniej żeby go przypadkiem nie obudzić, jednak gdy prawie mi się udało zostałem mocno podciągnięty do góry w także zostałem uwięziony w silnym uścisku Draco, który przytulił mnie nawet nogami
-A ty gdzie uciekasz?- zapytał mocno zaspanym głosem z nadal zamkniętymi oczami
-Nie chciałem cię obudzić
-Jestem aż za bardzo przezwyczajony do twojej obecności, myślałeś że się nie obudzę- uśmiechał się i otworzył jedno oko
Bez słów wtuliłem się w niego
-No i tak jest cudownie
Pocałował mnie w czoło i też się wtulił słodko, gdyby ktoś mi tak rok temu powiedział że Draco jest taki uczuciowy i przy tym słodki nigdy bym mu nie uwierzył, a jakby w ogóle ktoś powiedział że z nim będę to pewnie bym go wyśmiał a to jest najlepsza rzecz jaka mnie spotkała, uśmiechnąłem a on najwyraźniej to poczuł
-O czym tak myślisz hmm?
Popatrzyłem na niego a on na mnie spojrzał z bardzo zaspanymi oczami
-Kiedyś nie wiedziałem że jesteś taki uczuciowy i przy tym bardzo słodki- uśmiecham się do niego
-Wcale nie jestem, i wiadomo że nie wiedziałeś umiem bardzo dobrze ukrywać wiesz
-Tak tak, ale mojego zdania nie zmienisz jestem naprawdę słodki, uśmiechnij się
-Po co?
-Bo ślicznie to robisz
Uśmiechnął się, naprawdę bardzo słodko
-Słodki jesteś
-Mhm
-Bardzoooooo słodkiiiiii
Przewrócił oczami i spowrotem je zamknął a ja się ponownie wtuliłem w jego klatkę piersiową lekko się śmiejąc
-A nie śmiej się- prychnął
Tak leżeliśmy kolejną godzinę
-Draco mam sprawe..-do pokoju wbiła Pansy- oł sory, już idę- i wyszła z pokoju bez słowa
Nie minęła chwila a ja znalazłem się na Draco, zdziwiony spojrzałem na niego a on się tylko uśmiechał a po czym mnie pocałowała, wtuliłem się w jego klatkę piersiową siedząc na nim
-Wiesz że cię kocham- uśmiecha się ponownie
-Wiem, ja ciebie też- pocałowałem go w nos, który po chwili słodko zmarszczył- czemu ty udajesz takiego zimnego i wrednego a jesteś taki słodki
-Jestem Malfoyem
-Noi?
-Każdy zna Malfoyów z trochę innej strony i jej się trzymam, i nie jestem słodki
-Jesteś- całuje go znowu w nos
- A ja mogę powiedzieć że to ty jesteś słodki, i masz jakieś ale?
-A uwierz że mam- zamiast leżeć na nim szybko się podniosłem siedząc nadal na nim, w taki sposób miałem widok jak nikt inny, słodko uśmiechnięty Draco z rozwalonymi na wszystkie strony blond włosami, i jego wręcz biała klata bez bluzki którą zdjął żeby było mu wygodnej, takie widoki tylko moje
-No słucham niby jakie- podniósł się delikatnie na łokciach, całując mnie czule w usta co oczywiście odwzajemniłem- Nadal masz jakieś problemy?- uśmiechnął się chytrze
CZYTASZ
Od drugiej strony ᵈʳᵃʳʳʸ
FanficZAWIESZONE NA CZAS POPRAWY!! A gdy okaże się że, przez całe życie Harry, tak naprawdę był sterowany, niczym jak marionetką, a wszystko było tylko wcześniej obmyślonym planem, gdy wróg okaże się dobry, a dobry złym