Pewnego deszczowego dnia przed mugolskim domem samego Harrego Pottera, deportowały się trzy zakapturzone postacie, po chwili jednak zadzwonił dzwonkiem, usłyszeli stłumiony krzyk "śmieciu otwórz" a przed nimi stanął we własnej osobie Harry Potter.
-Syriusz? SYRIUSZU!
-Cześć młody, możemy wejść?
-Ah tak
Harry nawet nie skapł kto stał za Syriuszem, i bez problemu ich wpuścił, weszli po schodach do małego pokoju, który najwidoczniej był chłopca.
-Syriuszu jak to możliwe że żyjesz? I kto z Tobą przyszedł?
-Jak żyje to teraz nie ważne, przyszliśmy ci coś przekazać, Lucjuszu daj mu.
W tym momencie Lucjusz zdjął kaptur, a Harry wytrzeszczył oczy.
-Eeee dzień dobry.
-To dla ciebie- powiedział starszy Malfoy, podając mu list.
Harry z małą obawą otworzył list i zaczął go czytać...
Drogi Harry
Jeśli to czytasz to znaczy że nie żyjemy oraz że idziesz na 7 rok w Hogwardzie, od teraz nie ufaj tym którzy podają się za dobrych bo nimi nie są, tak samo Harry...nie jesteś naszym synem, chodź kochamy cie z całego serca pamiętaj! Twoja prawdziwa matka niestety nie żyje, zginęła przy porodzie ale twój ojcec żyje, i ty nie masz na nazwisko Potter tylko Riddle, tak Harry twoim ojcem jest Tom Riddle pewnie znasz go inaczej przez to że pewien starzec zmodyfikował ci pamięć, Tom jest naprawdę miłym człowiekiem, odebrał mu go sam Albus Dumblerore i dał Ciebie nam i kazał mówić że jesteś naszym dzieckiem, ale my mieliśmy kontakt z twoim ojcem i przychodził regularnie odwiedzać ciebie, za każdym razem miał dla ciebie jakieś prezenty, ale gdy Dumblerore się dowiedział zabił nas ponieważ dokonaliśmy się zdrady, pewnie trafiłeś do mojej siostry, tak bardzo ci współczuję, Harry uważaj na Albusa jest on naprawdę niebezpieczny, i próbuje Cię zabić, uwierz nam, pod żadnym pozorem nie ufaj mu, przepraszamy Cię że dopiero teraz się o tym dowiadujesz, ale to było dla twojego bezpieczeństwa Harry.
Kochamy Cię Lili I JamesGdy odezwał oczy od kawałku papieru, popatrzył na Lucjusza oraz Syriusza.
-Ja mam rodzinę, nie jestem sam.
-Nie, nie jesteś Harry- odezwała się trzecia osoba, która nadal była w kapturze, który po chwili zdjął, ukazując twarz Toma- Jestem twoim Ojcem Harry
~·~
Witam w prologu mojej nowej książki mam nadzieję że się spodoba
Miłego czytaniaP.S rozdziały powinny się wmiare często pojawiać bo moi rodzice postanowili że nie będę chodzić do szkoły więc mam dużo czasu.
BAYOO
CZYTASZ
Od drugiej strony ᵈʳᵃʳʳʸ
FanficZAWIESZONE NA CZAS POPRAWY!! A gdy okaże się że, przez całe życie Harry, tak naprawdę był sterowany, niczym jak marionetką, a wszystko było tylko wcześniej obmyślonym planem, gdy wróg okaże się dobry, a dobry złym