🐍#12🐍

655 32 6
                                    

Rano

Obudziłem się czując ciężar na sobie, gdy otworzyłem oczy zobaczyłem widok nad którym tak bardzo tęskniłem, przytulający się do mnie Harry, tęskniłem za tym.

-Nie śpisz już..?

-Ah...tak, czemu nie śpisz?

-Obudziłem się przed chwilą...nie chciałem cie obudzić więc się nie ruszałem...

Przytuliłem go mocno

-A jak się spało?

-Wyspałem się...dziekuje

-Za co?- spytałem zdziwiony

-Że ze mną byłeś, przez te kilka dni w ogóle nie mogłem się wyspać.

-Ah ja też, miło w końcu wyspać się bez bólu pleców-zaśmiałem się

-Czemu z bólem pleców??- usiadł patrząc na mnie

-Hah...śmieszna sytuacja, nie spałem na łóżku.

-To gdzie?

-Heh...na fotelu

-Czekaj co?! Czemu???

-No nie wiem...jakoś nie mogłem się położyć na łóżku- zaśmiałem się

-To przezemnie...?- zapytał cicho

-Bardziej przez brak Ciebie, chyba za bardzo przezwyczajłem się do twojej obecności

-Ahh...

Rzucił się na mnie, mocno mnie przytulając

-Ja tak samo nie mogłem spać

-Kocham Cię Harry, zapamiętaj

-Ja Ciebie też...tęskiniłem za tobą

-Ja za tobą też...a teraz chodź na śniadanie

Osoba 3

Nie dał dojść jemu do słowa, poszedł do bruneta i podniósł go na panne młodą.

-EJJJ ZOSTAW MNIE

-NIE IGNORUJ MNIE! PUŚĆ MNIE!

-Mam Cię teraz puścić- zaśmiał się blondyn stojąc na schodach

-A teraz nawet nie próbuj!- szybko wtulił się w szyje blondyna mocno się trzymając.

-Nie martw się nie puszcze Cię

Gdy znaleźli się w kuchni Draco postawił bruneta na podłodze.

-Co sobie życzycie na śniadanie?- zapytała skrzatka

-Ja jajecznice a ty Harry?

-To samo

-Już się robi sir

Po chwili dołączyła do nich Narcyza, i po chwili podano im ową jajecznicę

-Jak tam chłopaki?

-Em dobrze- odezwał się Harry

-Dobrze- uśmiechnął się blondyn

-To się ciesze, mam nadzieje że więcej nie będziecie się kłócić...

-Nie chce się kłócić...- wyszeptał brunet

-I nie będziemy- Draco wstał i podeszł do zlewu gdzie włożył talerz, po chwili znalazł się obok chłopaka, z zawachniem przytulił go od tyłu.

-Narcyzo możesz mi pomóc?- krzyknął Tom z gabinetu.

Pobiegła do gabinetu a chłopcy zostali sami, Harry kończył jedzenie, a Draco próbował coś powiedzieć ale coś mu nie wychodzi.

Od drugiej strony ᵈʳᵃʳʳʸOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz