Tutaj jeszcze nie, ale ogólnie w tym opowiadaniu jest bardzo dużo retrospekcji.
Przenoszenia w czasie i ogólnie do wspomnień bohaterów.===
Oznaczone właśnie tak.
===No i jeszcze takie małe ostrzeżenie..
Zapewne już po tych rozdziałach zauważyliście, że jest tutaj dużo erotyzmu, podtekstów seksualnych itd.
To się nie zmieni, a nawet będzie tego jeszcze więcej.
Więc jeżeli ci się to nie podoba, bądź myślisz, że to nie dla ciebie, to wyjdź.~ Peter ~
Skończyłem rozmowę z Derekiem i udałem się na dół, aby znów zobaczyć tę przepiękną betę. Nie wiem dlaczego, ale bardzo mnie przyciąga i nie mogę oderwać od niej wzroku. Do tego jest mega mądra i jest lekarzem, a takich jest mało w stadach wilkołaków. Jeżeli wataha ma medyka, to znaczy, że jest przygotowana na wszystko i jej członkowie są inteligentni. No może są jakieś wyjątki. Na przykład stado Oskara.
Nie wiem czemu, ale tych wilkołaków szkoda mi najbardziej. A jak przeczytałem daty na tych dokumentach to zdałem sobie sprawę, że jest to bardzo patologiczne stado. Ta biedna, mała omega został Luną w wieku 12 lat! Jest to niezgodne z naszymi zasadami, ani z zasadami moralnymi. Oznaczenie omegi przez alfę jest jak ślub, tylko, że tutaj łączysz się na całe życie. Oznaczenie można złamać jedynie śmiercią jednego z kochanków.
Oskar nie należał do typu normalnej i szanującej się alfy. Był okrutny i myślał tylko o sobie. Znalazłem w jego domu dokumenty, dzięki którym sprzedawał swoją omegę innym alfom na określony czas. Jest to bezczelne oraz niszczy się tym psychikę takiej omegi. Najmniejsze wilkołaki bardzo przywiązują się do alfy. Są uczuciowe i potrzebują sporą ilość miłości oraz czułości. Nie zajmowanie się omegą prowadzi do wyniszczenia jej psychiki i różnych chorób, a nawet śmierci. I to nie przez samobójstwo. Alfa swoim zachowaniem może zabić omegę, która do życia potrzebuje przywiązania i kochającej rodziny.
Wyuczyłem tego wszystkiego Dereka i teraz jest szanującą każdego alfą, która nie da sobą pomiatać, ale jest uczuciowy i kochający. Przywiązuje się do każdego w stadzie i jest bardzo oddany. Taki ma być Alfa Stada. Oddany i gotowy oddać życie za swoją watahę.
Oskar taki nie był, dlatego jego stado upadło. Stado, które kiedyś było potęgą, upadło przez jednego, chciwego i krwawego władcę. Było to do przewidzenia, lecz nie spodziewałem się, że stanie się to tak szybko.
- Peter? - usłyszałem ten przepiękny głos, gdy wchodziłem do pomieszczenia, w którym byli wszyscy z tamtego stada.
- Tak, to ja. Przyszedłem sprawdzić obecność. - uśmiechnąłem się i zamknąłem za sobą drzwi.
Popatrzyłem na nich i odkąd dostali jedzenie, picie i jakieś ciepłe koce oraz materace, są szczęśliwi. Zrobiło mi się ciepło i miło na ten widok. Zawsze jak ratujemy watahę, to ona po jakimś czasie odwdzięcza się nam swoim szczęściem i radością, co według mnie jest najlepszą zapłatą.
- Będę czytał nazwiska, a wy będziecie podnosić ręce, dobrze? - powiedziałem, a wszyscy kiwnęli głowami - Scott McCall? - wyczytałem, a ciemnowłosy beta podniósł rękę - Melissa McCall? - uśmiechnąłem się czytając to nazwisko i kobieta moich marzeń podniosła rękę - Muszę spytać. Czy wy jesteście jakoś spokrewnieni?
- Tak. To moja mama. - powiedział młodszy beta, a mi na chwilę stanęło serce.
Mama?
Jego.. mama?
- Em.. Tak.. Dobrze, pójdziemy dalej.. Liam Dunbar? - omega podniósł rękę - Maks Parker? - starszy beta podniósł rękę - Tom Parker? - malutka omega podniósł łapkę.
CZYTASZ
My Alpha // [18+] (A/B/O)✅
FanficJest alfa, która została wychowana na najsilniejszą alfę w całym stanie. Ma pod swoją opieką ogromne stado. Niestety, jest najsilniejszy i najlepszy, lecz nie posiada omegi. Nie obchodzą go tradycje i czeka na te jedyną. W małym stadzie jest bardzo...