𝐓𝐑𝐄𝐀𝐂𝐇𝐄𝐑𝐎𝐔𝐒 - [𝘦𝘭𝘪𝘫𝘢𝘩 𝘮𝘪𝘬𝘢𝘦𝘭𝘴𝘰𝘯]

00

Lojalność.

Lily zawsze mówiono, że to jedna z jej najlepszych cech. W końcu powróciła, by ją prześladować.

Po śmierci rodziców, za swój życiowy cel obrała sobie ochronę swojej rodziny, która została rozdarta na strzępy po wypadku. Lily miała pod opieką dwoje młodszego rodzeństwa i niesamowitą ciotkę, która szczerze chciała ułatwić wszystko dla jej siostrzenic i siostrzeńca.

Ostatnie kilka miesięcy było dziwne w Mystic Falls. Młodsza siostra Lily, Elena, poznała kogoś, i spędzała z nim cały swój czas, pomimo jej ostrzeżeń.
Jej młodszy brat, Jeremy, zaczynał być ćpunem, co oczywiście nie przeszło dobrze w domu. Z drugiej strony Lily próbowała zdobyć stopień naukowy online. Miała dwadzieścia dwa lata i uczęszczała do college'u, zanim wszystko się stało. Po wypadku natychmiast wróciła do domu i przeszła na nauczacie online.

W połowie ostatniego roku Eleny, Lily była w stanie w końcu uzyskać dyplon. Skończyła wszystkie wymagania i poczuła ulgę, zrzucając ciężar z jej ramion.

Jenna nie naciskała na nią, by znalazła pracę, za co była niesamowicie wdzięczna. Lily nadal nie wiedziała, co chce robić w życiu. Było coś dla niej, po prostu jeszcze nie wiedziała co.

Podczas gdy Lily była zajęta swoimi zajęciami, poświęcając całą swoją uwagę, na zdobyciu wykształcenia, jej młodsza siostra była związana z zupełnie nowym światem.

Początkowo, Lily nie miała o niczym pojęcia.

Dopóki Jeremy nie został w to wciągnięty.

Lily siedziała na swoim łóżku, rozciągnięta na pościeli gdy pisała artykuł badawczy. Chciała skończyć to zadanie i móc iść spać, ale trwało to znacznie dłużej niż się spodziewała.

W pewnym momencie usłyszała otwierające się drzwi frontowe, w towarzystwie głosów Eleny i Jeremy'ego. Jeremy był wyraźnie zdenerwowany, ale Lily była zbyt skupiona na swoim zadaniu, by poświęcić temu większą uwagę.

— Czy Lily wie? Albo Jenna? Dlaczego im po prostu nie powiemy, co?! — Lily słyszała krzyk Jeremy'ego, co spowodowało, że zmarszczyła brwi, gdy spojrzała na drzwi do swojej sypialni.

Kilka sekund później Jeremy wpadł przez drzwi, a Elena deptała mu po piętach. Jeremy był zdeterminowany, by wtajemniczyć swoją starszą siostrę, biorąc pod uwagę, jak bardzo był zdenerwowany, gdy dowiedział się o sekretach, które Elena przed nimi ukrywała.

— Woah, co się dzieje? — Zapytała Lily zamykając laptopa i patrząc między nimi, nieco zirytowana, że przerwali jej naukę.

— Dlaczego jej nie powiesz, Eleno? — Jeremy spojrzał na siostrę, gdy skrzyżowała ramiona.

— Powiedz mi co? — Spytała, przerzucając nogi nad łóżkiem, twarzą do Eleny. Zauważyła że Elena spięła się, potrząsając głową, gdy patrzyła na swoją starszą siostrę.

— Nie, to nic. Po prostu się kłóciliśmy. — Elena nalegała, próbując wyciągnąć Jeremy'ego z pokoju, który nie zamierzał się tak łatwo poddać.

— Eleno, ona powinna wiedzieć! Jestem pewien, że też zmusiłaś ją do zapomnienia, prawda?! — Zapytał, a jego głos rozbrzmiewał teraz w całym domu. Lily rozszerzyła oczy, wstając, by spróbować go uspokoić. Nie rozumiała, dlaczego się tak denerwował.

— Jeremy, uspokój się. O czym ty w ogóle mówisz? — Zapytała miękko, patrząc w górę na niego, ponieważ górował nad obiema swoimi siostrami.

— Jej chłopak, Stefan. Nie jest tym kim myślisz. Mogę ci wszystko powiedzieć! — Jeremy krzyknął ponownie, powodując, że Lily zmarszczyła brwi.

— Co on ma na myśli, Eleno? — Zwróciła się do młodszej siostry, zdając sobie sprawę, że Jeremy nie zamierzał w najbliższym czasie się uspokoić. Elena nigdy nie chciała, żeby jej rodzeństwo się o tym dowiedziało.

— Lily to skomplikowane. Możesz się nie wtrącać? Chcę żebyś była bezpieczna. — Elena błagała, patrząc jak Lily przewraca oczami.

— Jestem tutaj starszym rodzeństwem, myślę, że sobie z tym poradzę. — Lily odpowiedziała, krzyżując ramiona, gdy zerkała między nimi.

— Stefan... on jest wampirem. — Elena przyznała cicho, patrząc na Lily gdy wypuściła oddech. Lily nie wierzyła jej przez pierwsze sekundy.

— Przepraszam, co? — Zaśmiała się lekko, potrząsając głową. Nie było mowy, żeby mówiła poważnie. Elena tylko westchnęła, wskazując na łóżko Lily.

— Dlaczego nie usiądziemy? Jest wiele rzeczy, które muszę wam powiedzieć.

Wtedy powiedziała im wszystko.

Na początku Lily nawet nie wiedziała, jak zareagować. Oczywiście była wściekła, że Elena ukrywała to przed nimi. To było niebezpieczne i Lily czuła się okropnie, że nie było jej wtedy z nią, by ją chronić. Pomóc jej.

Po kilku dniach zdała sobie sprawę, że jej intencje były dobre, a ona była głupia, ignorując ją.

Wybaczyła jej, wiedząc, że była jedną z nielicznych członków rodziny, którzy jej zostali.

Jerymy'emu zajęło trochę czasu, aby rozgrzać się do pomysłu. Ale po odrobinie przekonania, Lily kazała mu wybaczyć Elenie. Wszystko było dobrze w domu Gilbertów.

Elena próbowała trzymać Jeremy'ego i Lily z dala od tego, nawet po wyjawieniu im wszystkiego. Niestety upór był w rodzinie.

Nie spodziewali się jednak, że Elena będzie miała bliźniaczkę. Cóż, nie "bliźniaczkę". Sobowtóra, który dziesięciokrotnie utrudnił wszystkim życie w Mystic Falls.

Kiedy Lily zdała sobie sprawę z niebezpieczeństwa, w którym znalazła się Elena po prostu dlatego, że żyje. Wiedziała że musi zrobić wszystko, co w jej mocy, aby jej pomóc. Niezależnie od tego, czy Elenie się to podobało, czy nie.