----
Po tym, jak Lily spędziła noc z Elijahem, szybko dowiedzieli się, że Finn umarł, dzięki uprzejmości Stefana i Eleny.
Nie zdawali sobie jednak sprawy, że zabicie Finna zabiło całą jego linię krwi wampirów, co oznacza, że jeśli zabiją pozostałych pierwotnych, ich ród również umrze.
Elijah był zdenerwowany śmiercią swojego brata, ale przezwyciężył to, wiedząc jak nielojalny był Finn wobec ich rodziny.
Przy okazji Stefan, Damon i Elena zamknęli Alarica w domu Salvatore w nadziei na znalezienie ostatniego kołka, który obiecali Klausowi.
Lily bardzo chciała zostać z Elijahem,
ale wiedziała, że najlepiej będzie wstać następnego ranka i odwiedzić Alarica. Musiała się upewnić, że wszystko z nim w porządku.Więc, Lily opuściła dom Mikaelsonów,
kierując się do domu Salvatore, gdzie była Elena, Stefan i Damon.Kiedy tam dotarła, weszła nie zawracając sobie głowy pukaniem. Była tam wystarczająco często, by wiedzieć że im to nie przeszkadza.
— Eleno? — Lily zawołała przechodząc przez dom, szukając swojej siostry. Weszła do gabinetu, by spotkać się z trzema osobami, których szukała. — Gdzie on jest? — Zapytała, podchodząc do grupy.
— W piwnicy. — Elena odpowiedziała wzdychając cicho, gdy chwyciła swoją kurtkę. — Nie jest w najlepszym nastroju, ale prawdopodobnie będzie szczęśliwy, że podjęłaś wysiłek. — Dodała, uśmiechając się delikatnie do Lily, która pokiwała głową w odpowiedzi.
Szybko zeszła do piwnicy, kierując się do celi, w której był Alaric.
— Alaric? — Lily zawołała, podchodząc bliżej drzwi.
— Jestem tutaj. — Alaric odpowiedział wypuszczając lekki oddech, gdy odwrócił się do drzwi, obserwując brunetkę wchodzącą do środka.
— Hej, jak się czujesz? — Zapytała, wkładając ręce do kieszeni i patrząc na niego. Wyglądał na wyczerpanego,
jeśli miała być szczera, ale nie oskarżała go.— W porządku. Czuję, że nie widziałem cię od dłuższego czasu, co tam się dzieję? — Alaric zapytał, szybko zmieniając temat. Nie chciał niczego więcej niż wydostać się z tej piwnicy i nie chciał, by mu przypominano, że jest tam zamknięty.
— Niewiele. — Stwierdziła cicho wzdychając, gdy oparła się o ścianę. — Byłam z Elijahem. — Przyznała zerkając na Alarica, który lekko skinął głową.
— Domyśliłem się tego. Naprawdę mu ufasz? — Zapytał, składając ręce na kolanach i patrząc na Lily.
— Tak. — Lily przyznała zgodnie z prawdą, wpatrując się w Alarica. — Kocham go, Ric. Był tam dla mnie, sprawia że jestem szczęśliwa, chroni mnie. — Dodała, patrząc jak Alaric opiera głowę o ścianę.
— Tak długo, jak cię uszczęśliwia i nie skrzywdzi cię ponownie.. — Alaric zaczął, patrząc na najstarsza Gilbert. — Jestem szczęśliwy z twojego powodu, Lily. Teraz wydajesz się lepsza. — Dodał, uśmiechając się lekko do niej. Alaric troszczył się o całą trójkę Gilbertów, zwłaszcza, po stracie Jenny. Chciał tylko, aby byli szczęśliwi.
— Nie bądź zbyt dobry, Ric. — Lily dokuczała, uśmiechając się do niego, na co zaśmiał się cicho. — Zostawiam cię z tą dobrocią, jeśli czegoś potrzebujesz, wszyscy wiemy, że Stefan i Damon usłyszą cię. — Dodała, uśmiechając się jeszcze raz do niego przed wyjściem z piwnicy, zamykając za sobą drzwi.
CZYTASZ
𝐓𝐑𝐄𝐀𝐂𝐇𝐄𝐑𝐎𝐔𝐒 - [𝘦𝘭𝘪𝘫𝘢𝘩 𝘮𝘪𝘬𝘢𝘦𝘭𝘴𝘰𝘯]
Vampire"𝐭𝐡𝐢𝐬 𝐬𝐥𝐨𝐩𝐞 𝐢𝐭 𝐭𝐫𝐞𝐚𝐜𝐡𝐞𝐫𝐨𝐮𝐬, 𝐛𝐮𝐭 𝐢 𝐥𝐢𝐤𝐞 𝐢𝐭." - Gdzie najstarsza Gilbert zostaje złączona z jednym z braci Mikaelson. [TŁUMACZENIE] Wszelkie prawa należą do @HERMIQNES 21.06.2021-18.08.2021