18

1.3K 81 7
                                    

----

Zajęło kilka dni aby przetrawić wszystko, co wydarzyło się na imprezie.

Po podjęciu decyzji o interwencji w ich plan, Stefan ukradł trumny Klausa
i ukrywał je przed nim. Umysł Lily natychmiast skierował się do Elijaha, gdy się o tym dowiedziała. Był w jednej trumnie, ale natychmiast odsunęła tę myśl na bok.

Okazuje się, że Stefan ukrywał je w miejscu, w którym Klaus nigdy nie byłby wstanie ich znaleźć, nawet gdyby próbował. Bonnie użyła swojej magii, aby ukryć je przed okiem, w piwnicy starego domu.

Klaus nie był z tego wszystkiego zadowolony oczywiście, i zaczął straszyć jak zwykle. Jednym z jego sposobów na zrobienie tego było pójście za Jeremy'm, przez co Lily prawie go zabiła. Nie był najłatwiejszy do znalezienia, gdy nie chciał.

Elena, Alaric i Lily zgodzili się, że najlepiej byłoby narazie wywieźć go z dala od tego wszystkiego.

Mówili że Damon zmusił go do wyjazdu do Kolorado, aby został u ich rodziny. Niesamowicie trudno było patrzeć jak odchodzi, ale Lily wiedziała że tak było najlepiej. Nie zasługiwał na to, by zostać w to wciągniętym. Byłby szczęśliwszy z dala od Mystic Falls.

Stefan był tak zdecydowany zemścić się na Klausie, że posunął się tak daleko, że prawie zabił Elenę, zjeżdżając swoim samochodem z tego samego mostu na którym zginęli ich rodzice.

Lily nie sądziła że faktycznie to zrobi,
ale był tak blisko, że nawet Klaus musiał się ugiąć i zgodzić na odesłanie swoich hybryd.

Nie wspominając że Elena, Bonnie i Stefan byli zmuszeni znaleźć mamę Bonnie, aby poprosić ją o pomoc. Nie była jednak zbyt pomocna, a Lily czuła się źle, że Bonnie musiała się tak skonfrontować z mamą.

Doprowadziło to do tego, że Damon oddał Klausowi wszystkie trumny, z wyjątkiem jednej, którą był najbardziej zainteresowany. Nie mieli jeszcze pojęcia co zawiera.

Dzień po tym jak Klaus otrzymał z powrotem trumny, Lily odebrała telefon od nieznajomego numeru.

— Halo? — Odezwała się, schodząc po schodach by sprawdzić, czy Alaric jest w domu.

— Ach, Lily. Dobrze słyszeć twój głos. — Głos Klausa zaskoczył ją, przez co przełknęła gule, która utworzyła się w jej gardle.

— Czego chcesz, Klaus? — Lily zapytała, zatrzymując się na dole schodów, aby posłuchać co miał do powiedzenia.

— Pomyślałem że przyjdziesz i będziemy mogli trochę... pogawędzić. — Klaus oświadczył, na co Lily przewróciła oczami, wzdychając z irytacją.

— Nie zrobię dla ciebie żadnej brudnej roboty, Klaus. Może zechcesz zapytać kogoś innego. — Lily odpowiedziała, mając zamiar wejść do kuchni, zanim Klaus znowu się odezwał.

— Sugeruje abyś udała się do mojej rezydencji, zanim złapie twojego małego opiekuna, Alaric, prawda? I wyrwę jego serce z jego ciała. — Klaus zagroził, powodując że Lily gwałtownie wciągnęła powietrze. Wiedziała że blefuje, ale nie mogła zaryzykować. Nie po tym, co się stało z Jeremy'm.

— Dobra. — Odpowiedziała krótko, odkładając telefon gdy wybiegła z domu, zastanawiając się, czego może chcieć od niej Klaus.

𝐓𝐑𝐄𝐀𝐂𝐇𝐄𝐑𝐎𝐔𝐒 - [𝘦𝘭𝘪𝘫𝘢𝘩 𝘮𝘪𝘬𝘢𝘦𝘭𝘴𝘰𝘯] Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz