Tak randomowo sobie pomyślałam, jak dobry musiał być dla Percy'ego i jego mamy ten rok pomiędzy Złodziejem Pioruna i Morzem Potworów. W końcu stali się wolni od Gabe'a. Percy nadal nienawidził szkoły, ale teraz mógł wracać do domu, w którym czuł się bezpiecznie. Mieli też pieniądze za posąg Gabe'a. W wolnym czasie Percy pokazywał mamie swoje nowe moce, opowiadał o misji (pomijając najstarszniejsze rzeczy) i o chwilach spędzonych w Obozie (tu już szczegółowo). Wspominał często, za często o Annabeth i jego mama już wiedziała, że coś między nimi będzie, bo mamy wiedzą takie rzeczy.
Co prawda Percy'ego zaczęły atakować potwory, ale on miał już świadomość tego, co się wokół niego dzieje. Jednocześnie wiek 16 lat, czyli wiek z Wielkiej Przepowiedni, był dla niego nadal czymś bardzo odległym.
To musiał być taki spokojny czas, przynajmniej w porównaniu do innych okresów w życiu Jacksonów.
Fajnie tak sobie pomyśleć, że w życiu tej rodziny były też dobre czasy.
CZYTASZ
Percy Jackson Thoughts
Random》przemyślenia i spostrzeżenia, będące często headcanonami 》dotyczą one nie tylko serii Percy Jackson i Bogowie Olimpijscy, ale także oczywiście Olimpijskich Herosów, Boskich Prób Apolla i czasem Kronik Rodu Kane oraz Magnusa Chase'a 》pomimo to więks...