Kocham różnorodność w książkach Riordana. Na przykład tą religijną: równolegle istnieje mnóstwo bogów z różnych wierzeń, a jednocześnie nadal możesz być muzułmanem (jak Sam z Magnusa) czy katolikiem i to też jest w porządku. Istnienie jednej wiary czy grupy bogów, nie oznacza, że nie istnieje inna. Każdy trafia do zaświatów zgodnych ze swoimi wierzeniami. Oznacza to, że w cokolwiek wierzysz, jest to prawdą, nie ważne, co inni o tym myślą. Uważam, że jest to coś, co warto wyciągnąć z książek Ricka i o tym pamiętać.
(7/20)
CZYTASZ
Percy Jackson Thoughts
Random》przemyślenia i spostrzeżenia, będące często headcanonami 》dotyczą one nie tylko serii Percy Jackson i Bogowie Olimpijscy, ale także oczywiście Olimpijskich Herosów, Boskich Prób Apolla i czasem Kronik Rodu Kane oraz Magnusa Chase'a 》pomimo to więks...