• 186 •

213 37 9
                                    

Często mówiło się o tym, że Jason to rzymski Percy, a Percy to grecki Jason. Otóż nie. Reyna to rzymski Percy, a Annabeth to grecki Jason.

I Percy i Reyna byli na początku tajemniczymi outsiderami. Oboje szybko awansowali, nie dlatego, że chcieli, tylko dlatego, że się wyróżniali swoimi zdolnościami. Oboje zaprzyjaźnili się z "odrzutkami" (Nico, Frank, Hazel, Hedge, Grover itd.), bo są szczerymi, opiekuńczymi osobami i wiedzą, jak to jest walczyć o wszystko. Oboje są skromni i lojalni, potrafią dostrzec wady w systemie, widzą większość na szaro (nie czarno-biało). Kierują się swoim poczuciem moralności, które zakorzeniła w nich silna postać, będąca dla nich wzorem (Sally i Hylla).

Za to Annabeth i Jason to weterani swoich obozów, byli w nich dłużej niż ktokolwiek. Wzorce stanowili dla nich ich wychowawcy (Chejron i Lupa), bo nie mieli nikogo z rodziny, kto mógłby wcielić się w taką rolę. W swoich trójkach (Annabeth/Percy/Grover i Jason/Piper/Leo) oboje są tymi, którzy tworzą plany i strategie. Ich przeszłość, brak występującej w niej rodziny, ma duży wpływ na podejmowane przez nich decyzje i ich emocjonalność. Oboje przykładają dużą wagę do tego, co myśli o nich ich boski rodzic i chcą czuć się dobrymi dziećmi, bo ich śmiertelni rodzice nigdy nie dali im tego poczucia. Widzą świat raczej w sposób czarno-biały, oceniając wszystko przez pryzmat emocji, pomimo tego, że są osobami myślącymi racjonalnie.

Biorąc pod uwagę tę refleksję, ciekawie pomyśleć, że Annabeth nie lubiła Jasona, za to Reynie podobał się Percy.

Annabeth mówiła, że Jason był zbytnim perfekcjonistą, podczas gdy sama zawsze chciała układać plany itd. Zresztą architektura to dziedzina wymagający perfekcjonizmu.

Percy Jackson ThoughtsOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz