• 154 •

387 32 8
                                    

Apollo i Boskie Próby mają vibe fanfiction. To znaczy, nie twierdzę w żadnym wypadku, że są słabe, ale czytam je z mniejszą uwagę niż poprzednie serie i nie przywiązuję aż takiej wagi do nowych bohaterów, nie związuję się z nimi, bardziej jestem zainteresowana losami od dawna znanych postaci. Są też trochę bardziej przekombinowane niż poprzednie serie i czasami zapominam o wydarzeniach z Prób albo przez przypadek nie uznaję ich za kanon.
Być może powodem takiego podejścia jest też fakt, że poprzednie dwie serie czytałam na raz (oprócz Krwi Olimpu, bo funfact: jestem na tyle stara, że kiedy zabierałam się za Olimpijskich Herosów to Krwi Olimpu jeszcze nie było), a części Prób czytam jedną na rok, nie ciurkiem, więc nie umiem się wczuć. Ale no nie wiem, tak po prostu nie wyobrażam sobie nie pamiętać Zos czy Bianci choć wystąpiły one tylko w jednej książce i umarły, a jakoś postaci z Prób, które były w jednej książce i umarły, to nawet nie jestem w stanie wymienić z imienia.

Percy Jackson ThoughtsOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz