Jak mam zapomnieć
Że mogłam być sobą?
Że pozwoliłam poznać swe oblicze?Uwierzyłam w słowa
Że mogę zaufać
Lecz gdy to zrobiłam, to wszyscy zniknęli.Powoli nieśmiało duszę otwierałam
Otulona zachętą
I wierząc że zostaniecie.Lecz nagle wszystko się zmieniło.
Z dnia na dzień rozmowy były krótsze i bez głębi.
A ja zaczęłam tracić grunt pod nogami.Zaszkodziłam sobie bardziej
Nie chciałam stracić ludzi,
Przy których mogłam być sobą...Ale chyba czas się obudzić.
Bo gdyby tak było, nie zniknęliby.
A ja uwierzyłam w sen...////////////////////////////////