Rozdział 5

444 17 8
                                    

Perspektywa Czarka:

Gdy wróciliśmy do domu była 13:00. Poszedłem do siebie do pokoju i rozmyślałem nad tym co czuje do Patrycji.

Postanowiłem pójść do Natalii i z nią o tym porozmawiać.

Tak też zrobiłem. Stanąłem przed drzwiami do jej pokoju i zapukałem.

Po chwili otworzyła je dziewczyna.

N: O hej Czarek, co ciebie do mnie sprowadza?
C: Chciałem porozmawiać, ale nie możesz o tej rozmowie powiedzieć Patrycji - powiedziałem wchodząc do jej pokoju.
N: Okej siadaj - pokazała na łóżko. - więc o czym chcesz pogadać I dlaczego mam nie mówić Pati?
C: Ponieważ chodzi o nią.
N: No to mów.
C: Więc, spodobała mi się.
N: Patrycja tak?
C: No tak.
N: I co w związku z tym?
C: Chciałbym jej o tym powiedzieć, ale boję się, że mnie wyśmieje albo co gorsze odrzuci i przez to zepsuje to co jest teraz.
N: Rozumiem, moim zdaniem powinieneś jej to powiedzieć, ale mogę z nią pogadać czy też coś do ciebie czuje.
C: Naprawdę? Dziękuję Nati!
N: Nie ma za co. To ja do niej idę.
C: Okej I jeszcze raz dziękuję.

Uśmiechnęła się, a ja wyszedłem po chwili wyszła również Natsu i skierowała się do pokoju Patrycji.

Perspektywa Patrycji:

Siedziałam w pokoju przeglądając Instagrama, aż do pokoju weszła  Natalia uprzednio pukając.

N: Heja Pati, tak jak mówiłam wracamy do rozmowy.
P: Serio Natka?
N: Muszę wiedzieć. Więc opowiadaj - no dobra powiem jej czuje, że mogę jej zaufać.
P: ehh... no więc podoba mi się Czarek, ale to chyba chwilowe zauroczenie.
N: Weź tak nie mów wiedziałem jak dzisiaj na niego patrzysz.
P: Właśnie, a co do dzisiajszego wyzwania, czemu to zrobiłaś?
N: Bo chciałam wiedzieć jak zareagujecie, a po tym stwieradzma, że obydwoje coś do siebie czujecie.
P: Coś wątpię żeby tak dziewczyna jak ja spodobała się Czarkowi...
N: Ja tam w to wierzę.
P: Mówił ci coś?
N: Co skąd taki pomysł?!
P:  A sama nie wiem. Wiesz co cieszę się, że jutro przyjeżdża reszta to może o nim zapomnę.
N: Oj Pati, Pati.
P: Wiesz co głodna jestem idziemy gdzieś na obiad?
N: Z Czarkiem?
P: Jak będzie chciał to możemy też z nim pójść.
N: Okej, to ja się ogarnę i możemy już iść.
P: Dobra, ja w sumie jetsm gotowa to pójdę do Czarka.

Natalia pokazała mi tylko głową na okej i poszła. Ja także wyłam i skierowałam się do drzwi na przeciwko.

Zapukałam. Po chwili drzwi się otworzyły, a w nich stanął nie kto inny jak Czarek.

C: O hejka Patiś.
P: Cześć Czaruś. Idziesz ze mną i Nati na pizzę?
C: Jasne, wezmę tylko telefon.
P: Oki.
C: Dobra mam możemy iść.

Zeszliśmy na dół gdzie czekała Natalia.

N: To co idziemy?
P: Jasne chodźmy.

Wyszlismy z domu i pokierowaliśmy się do pizzerii.

______________________________________

Oto kolejny. Tak jak pisaliście wygrała odpowiedź "c".

A tak w ogóle dziękuję za wszystkie wyświetlenia, gwiazdki oraz komentarze - jest to bardzo miłe.

Czarek i Patrycja | Przyjaźń czy coś więcej? Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz